Jan Chmielewski o wypadku na trasie pierwszego etapu Rajdu Lotos

Jan Chmielewski, który wczoraj musiał pogodzić się z goryczą porażki i zakończył pierwszy etap Rajdu Lotos urywając koło, dziś powraca do rywalizacji. Przed wyjazdem z Ergo Areny podzielił się wrażeniami z wczorajszej przygody.

Byliśmy drudzy. Bardzo pechowo. Odrobinę wyjechaliśmy za drogę, zahaczyłem pień drzewa i urwaliśmy koło. Niestety auto nie nadawało się do dalszej jazdy. Było to niemożliwe. Jeszcze auto stanęło w poprzek drogi i niestety odebraliśmy kolegom możliwość rywalizacji na tym fajnym, długim oesie i za to ich przepraszam z tego miejsca - opowiadał Jan Chmielewski. Obecnie 16-ty w klasyfikacji generalnej i trzeci w klasie 5 kierowca na dziś zapowiada walkę o punkty w klasyfikacji etapu.

Dziś będziemy robić, co się da, walczyć o jak największą ilość punktów i dobrze się bawić - dodał kierowca Citroena DS3 R3.