Hirvonen znów na podium: Najważniejsze, że było lepiej niż we Francji

Mikko Hirvonen po Rajdzie Katalonii miał mieszane uczucia. Stanął co prawda na podium, ale wielokrotnie wspominał partnerującego mu w Hiszpanii Daniego Sordo, który ostatniego dnia po niewielkim błędzie skończył jazdę na poboczu, niszcząc zawieszenie. Fińskiemu kierowcy w zdobyciu trzeciego miejsca pomogło też złapanie gumy przez Thierry'ego Neuville'a. "Jestem zadowolony z podium, ale rozczarowany z powodu Daniego, ponieważ miło byłoby zobaczyć go na mecie i na podium w domowym rajdzie. Przykro mi z powodu jego i Carlosa (del Barrio). Mieli świetny rajd - zarówno na asfalcie jak i na szutrze. Mimo to, jestem szczęśliwy z tego, jak przebiegł mój weekend. Miałem mocny rajd, utrzymywałem się z liderami na asfaltowej cześci. Było lepiej niż we Francji, a to najważniejsze. Nie miałem tam najlepszego tempa i po takim rajdzie jak najszybciej chcesz wrócić za kółko, testować i znaleźć rozwiązanie kłopotu." - mówił po Rajdzie Katalonii Mikko Hirvonen.

Ciekawe było to, że Hirvonen na asfaltach Katalonii spisywał się lepiej niż wcześniej w Rajdzie Francji. "Warunki były bardziej stabilne. Zmieniliśmy w samochodzie kilka rzeczy, ale najważniejsze było to, że czułem się pewniej. Oczywiście, (na szutrze) problemem był kurz i w takich warunkach pewność siebie była mniejsza. Tak jak Seb (Ogier), tak również i ja zwalniałem w niektórych miejscach. Ale mogłem starać się dogonić Jari-Mattiego (Latvalę) i Daniego. Nie udało się, więc postanowiliśmy kończyć rajd jadąc spokojnie w stronę mety. Fajnie wrócić na podium. Teraz będę chciał zakończyć sezon w dobrym stylu w Wielkiej Brytanii." - zakończył kierowca Citroena.