Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Hirvonen dał z siebie wszystko

Hirvonen dał z siebie wszystko

2009-02-17 - Ł. Lach     Tagi: Ford, Latvala, Hirvonen, Rajd Norwegii, Ford Focus
Dwie załogi zespołu BP Ford Abu Dhabi World Rally Team stanęły na podium Rajdu Norwegii po zaciętej rywalizacji na zaśnieżonych trasach prowadzących przez lasy w okolicach Lillehammer i Kongsvinger. Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen ukończyli drugą rundę tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Świata FIA na drugim miejscu. Finowie stoczyli porywającą walkę o zwycięstwo ze swoim największym rywalem - Sébastienem Loebem, której losy rozstrzygnęły się dopiero na ostatnim odcinku specjalnym. Druga załoga Forda Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila stanęła na najniższym stopniu podium Rajdu Norwegii.
Dzięki drugiemu już miejscu na podium w tym sezonie Hirvonen zajmuje drugą pozycję w klasyfikacji kierowców, a zespół Forda jest wiceliderem klasyfikacji producentów.

Sroga skandynawska zima, 30-stopniowy mróz, gruba warstwa śniegu i lodu na trasach OS-ów - to wszystko zapewniło wspaniałe warunki do rozegrania prawdziwie zimowego rajdu. Dzięki zmrożonej nawierzchni i wysokim śnieżnym bandom kierowcy mogli popisywać się bardzo agresywną i widowiskową jazdą. Metalowe kolce zamontowane w oponach Pirelli Sottozero zapewniały znakomitą przyczepność, wbijając się głęboko w nawierzchnię, aż do lodowego podłoża. Samochody Ford Focus RS WRC osiągały prędkości przekraczające 200 km/h, przemierzając trasy wśród wyjątkowo malowniczych krajobrazów zimowej Norwegii.

Hirvonen prowadził przez większą część pierwszego dnia, ale w piątek po południu stracił prowadzenie na rzecz Loeba, który w sobotę powiększył przewagę do 15 sekund. Ostatniego dnia Fin wygrał cztery OS-y i przed ostatnią próbą tracił już tylko 7,7 sekundy do Francuza. Nie udało się jednak odrobić straty. Po pokonaniu 23 OS-ów o łącznej długości 360,90 km Hirvonen pojawił się na mecie w Hamar 9,8 sekundy za Loebem.
„Startowałem w wielu zimowych rajdach, ale ten był zdecydowanie najlepszy” powiedział Hirvonen. „Jazda po śniegu i lodzie na maksimum możliwości moich i samochodu przez całe  trzy dni, a do tego tak fantastyczny pojedynek do ostatniego OS-u - to coś wspaniałego! Niecałe 10 sekund różnicy po pokonaniu ponad 360 km mówi wszystko o tej walce. Granica pomiędzy drobnym błędem, a perfekcją jest bardzo cienka. Dałem z siebie wszystko. Wiele razy ryzykowałem, ale nie można było inaczej, bo czołówka była bardzo wyrównana".

„Jestem rozczarowany drugim miejscem. Przegrałem rajd w sobotę, gdy nie mogłem utrzymać tempa Loeba. To nie jest rezultat, na który liczyłem. Satysfakcję daje za to niezwykle emocjonująca walka o zwycięstwo, jaką stoczyliśmy” dodał 28-letni Fin.

Po pierwszym piątkowym OS-ie Latvala uplasował się na trzeciej pozycji, której nie oddał aż do mety. Mimo, że 23-latek nie był w stanie utrzymać tempa swojego kolegi z zespołu, nie musiał martwić się o swoją pozycję, gdyż zostawił resztę rywali daleko z tyłu i wjechał na metę z ponad dwuminutową przewagą nad czwartym w klasyfikacji Henningiem Solbergiem. Podczas dwóch pierwszych dni Latvala narzekał nieco po porannych OS-ach na wyczucie samochodu, dopiero po zastosowaniu nieco bardziej miękkiego ustawienia po południu, jego tempo było wyraźnie lepsze. Latvala miał już niemal zapewnione trzecie miejsce, dlatego w niedzielę jechał nieco spokojniej, a jednak zdarzyło mu się „przestrzelić” skrzyżowanie na ostatnim OS-ie.

„Cieszę się z miejsca na podium, ale jestem zawiedziony, bo nie udało mi się nawiązać walki o zwycięstwo” powiedział Latvala. „Zdobyłem kilka punktów, to dobrze dla mnie i dla zespołu, jednak straciłem wszelkie szanse na zwycięstwo już w sobotę rano. Powinienem był wcześniej ustawić zawieszenie bardziej miękko. Patrząc w lustro mogę zobaczyć, przez kogo nie byłem w stanie podjąć walki o najwyższy stopień podium… Gdybym mógł jeszcze raz rozpocząć ten weekend, poprawiłbym poranki".

"Później przyczepność była dobra, więc mogłem bardziej zaufać oponom i osiągać lepsze czasy. W niedzielę już się nie spieszyłem, bo nie miałem o co walczyć. Jechałem zrelaksowany i po prostu czerpałem radość z jazdy w świetnych, zimowych warunkach.”


Dyrektor zespołu BP Ford Abu Dhabi World Rally Team, Malcolm Wilson podkreślił doskonały wynik zespołu. "Mikko dał z siebie wszystko. Wynik na mecie mówi, jak zacięta była walka o zwycięstwo. Jari-Matti zaliczył udany weekend, a sobotę popołudniu wygrał dwa OS-y. Obydwa nasze samochody przejechały cały rajd bez żadnych problemów, wygrywając 11 z 23 OS-ów, dlatego opuszczamy Norwegię pełni optymizmu” powiedział.

Dyrektor działu sportu Ford of Europe, Mark Deans powiedział: „Rajd Norwegii dopiero po raz drugi był rundą mistrzostw świata, jednak już ma zadatki, aby stać się zimowym klasykiem. Byliśmy świadkami wspaniałej walki, a organizacja była doskonała. To był zapierający dech w piersiach spektakl dla tysięcy kibiców, którzy oglądali rajd pomimo dokuczliwego mrozu. Małe różnice w czasach osiąganych przez pierwszą dwójkę dobrze wróżą na resztę sezonu” powiedział.

Kolejną rundą mistrzostw świata będzie Rajd Cypru (12 - 15 marca), którego bazą będzie Limassol. Będzie to impreza o zmiennej nawierzchni - pierwszego dnia kierowcy będą rywalizować na asfalcie, a w sobotę i niedzielę przeniosą się na szutry.



źródło: Ford Polska

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Hirvonen dał z siebie wszystko

Hirvonen dał z siebie wszystko
Skoczek120 2009-02-17 12:35
No Mikko chyba będzie musiał sobie jeszcze poczekać na pierwszy tytuł.
Hirvonen dał z siebie wszystko
peterpz 2009-02-17 16:13
WRC jest teraz strasznie nudny. Widać, że Mikko do tej pory nie osiągnął poziomu Gronholma. Szkoda, że Bosse jest na emeryturze, bo z nim rajdy były ciekawsze i Loeb miał z kim rywalizować. Teraz Mikko próbuje z całych sił i jest na pewno drugim kierowcą w tym serialu ale pokonać Loeba może tylko najlepszy.
Hirvonen dał z siebie wszystko
camkus 2009-02-17 18:58
Z łezką w oku wspominam gdy na rajdowych trasach ścigali się Makkinen, Sainz, Auriol, Burns,McRea, Kankunnen (mój ulubiony kierowca rajdowy) i inni kierowcy oraz w rajdach nie uczestniczyło 4 zespoły (2 marki) lecz także inne (Peugeot, Mitsubishi, Toyota, nawet Hyundai)i dzięki temu w czasie rajdu nie widziałeś samych Citroenów albo Fordów (mam nadzieje, że to wina kryzysu i tylko ten sezon będzie taki "ubogi" w sensie zespołów)... wtedy rajdy były bardzo ekscytującym sportem, nikt nie był pewien kto wygra a kto nie dojedzie do mety, walka o tytuł mistrza trwała do ostatniego wyścigu (Sainz w jednym z sezonów przegrał z Makkinenem na ostatnich metrach rajdu z powodu usterki w samochodzie). Liczę na to, że w najbliższym sezonie (lub sezonach) wróci kilka marek i pojawią się kierowcy którzy będą wywierać presję na Loeba, gdyż teraz sam tylko Mikko (wg mnie) jest w stanie mu zagrozić, wierzę, że tak się stanie.... DLA DOBRA RAJDÓW.