Rajdy » Imprezy amatorskie » Damian Lis po KJS Igliczna

Po nieudanym Kjs-e Austeria Krokus, który był rozegrany tydzień
wcześniej cel był jeden pudło musi być.
Jeszcze w sobotę rano nie było pewne na 100% czy Damian pojedzie w
Iglicznej 2010 ponieważ auto wymagało ukończenia usterek układu
kierowniczego, ale zaciętości Damiana udało się naprawić
uszkodzenia i stawić się rano w biurze imprezy i wystartować w
Kjs-e.
Następny cel, jaki Damian sobie postawiał to przerwać passe wygrywania Roberta, Syrycy który to wygrał wszystkie kjs-y w klasie, które startował w tym roku.
Damian I Robert cieli się na ułamki sekund kolejno raz po raz dzieląc miedzy siebie zwycięstwa na próbach i na finiszu przed ogłoszeniem wyników panowie już wiedzieli ze dzieli ich zaledwie 0,5 sek. różnicy na korzyść Roberta, panowie na koniec powiedzieli sobie ze rewanż w sierpniu na kolejnej rundzie Dolnośląskich Mistrzostw Okręgu.
Teraz przed Damianem parę dni urlopu i kolejne trudne zadanie a mianowicie znalezienie sponsorów na dalsze starty
Damian Lis: Igliczna 2010 mogła prawie nie dojść do skutku, ale jednak udało sie odbudować auto po austerii i wystartować. Lista zgłoszeń w klasie 2 nie była za wielka, ale najwięksi konkurenci byli, z czego sie cieszę, bo trzeba było sie spinać żeby cokolwiek osiągnąć.
Pierwszy raz z nowym pilotem a właściwie wypożyczonym z innego seja
:D,Jaro spisał sie super, otrzymałem parę dobrych rad, co za
skutkowało niezłymi czasami w 3 pętli.Założeniem na imprezie
było wygrać klasie, niestety konkurencja okazała sie szybsza i
wykazał sie większym doświadczeniem. tak naprawdę to było to mój
6 kjs, z czego 3 ukończony :D , także uczę sie dopiero latać po
kjs i zbierać doświadczenie, bo jeszcze trochę go brakuje.
Imprezę zaliczam do udanych, bo 2 miejsce w klasie to i tak bardzo
dobry wynik, w szczególności ze dostałem tylko 0,5 sekundy od
Roberta, który trzeba przyznać jest bardzo dobrym kierowcą, mam
jednak nadzieje ze już niedługo uda mi sie przerwać jego
zwycięską passe.
Teraz autko trzeba troche, ponaprawiać,cos powymieniać i w sierpniu wystartować w Wałbrzychu, a jak mi wiadomo to znowu szykuje sie tam niezła ekipa także będzie ciekawie.
Mam też nadzieje ze za roku znowu wypali igliczna, bo w tym roku była bardzo udaną, w szczególności te krótkie dojazdówki. Wielki szacun do organizatorów i oby tak dalej.
Następny cel, jaki Damian sobie postawiał to przerwać passe wygrywania Roberta, Syrycy który to wygrał wszystkie kjs-y w klasie, które startował w tym roku.
Damian I Robert cieli się na ułamki sekund kolejno raz po raz dzieląc miedzy siebie zwycięstwa na próbach i na finiszu przed ogłoszeniem wyników panowie już wiedzieli ze dzieli ich zaledwie 0,5 sek. różnicy na korzyść Roberta, panowie na koniec powiedzieli sobie ze rewanż w sierpniu na kolejnej rundzie Dolnośląskich Mistrzostw Okręgu.
Teraz przed Damianem parę dni urlopu i kolejne trudne zadanie a mianowicie znalezienie sponsorów na dalsze starty
Damian Lis: Igliczna 2010 mogła prawie nie dojść do skutku, ale jednak udało sie odbudować auto po austerii i wystartować. Lista zgłoszeń w klasie 2 nie była za wielka, ale najwięksi konkurenci byli, z czego sie cieszę, bo trzeba było sie spinać żeby cokolwiek osiągnąć.
Teraz autko trzeba troche, ponaprawiać,cos powymieniać i w sierpniu wystartować w Wałbrzychu, a jak mi wiadomo to znowu szykuje sie tam niezła ekipa także będzie ciekawie.
Mam też nadzieje ze za roku znowu wypali igliczna, bo w tym roku była bardzo udaną, w szczególności te krótkie dojazdówki. Wielki szacun do organizatorów i oby tak dalej.
źródło: informacja prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Damian Lis po KJS Igliczna
Podobne: Damian Lis po KJS Igliczna

.jpg)


Podobne galerie: Damian Lis po KJS Igliczna


Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć