Rajdy  »  Dakar 2010 - Zdecydowane prowadzenie Volkswagena na półmetku
Volkswagen Race Touareg

Dakar 2010 - Zdecydowane prowadzenie Volkswagena na półmetku

2010-01-09 - Ł. Łuniewski     Tagi: Rajd Dakar, Sainz, 4x4, Al-Attiyah, de Villiers, Miller
Po siedmiu z czternastu etapów „Dakaru” 2010 Volkswagen umocnił swoją przewagę. Na czele klasyfikacji generalnej najtrudniejszego rajdu świata znajdują się trzy Race Touaregi. Carlos Sainz/Lucas Cruz (E/E) prowadzą z przewagą 11 minut i 3 sekund nad kolegami z zespołu Nasserem Al-Attiyah/Timo Gottschalkiem (Q/D) i 22 minut i 6 sekund nad Markiem Millerem/Ralphem Pitchfordem (USA/ ZA). Zajmujący czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej duet Guerlain Chicherit/Tina Thörner (F/S) jadący BMW X-Raid traci do lidera ponad dwie godziny.
Trasa najdłuższego dotychczas, 600-kilometrowego etapu z Iquique do Antofagasta na chilijskiej pustyni Atacama najpierw prowadziła przez wydmy, następnie solnisko zwane „Salar”, a kończyła się odcinkami kamienistymi. Najszybszy w tych warunkach był kierowca Volkswagena Nasser Al-Attiyah. Po zaciętym pojedynku dojechał do mety 3 minuty i 29 sekund przed załogą Stéphane Peterhansel/Jean Paul Cottret (F/F) jadącą BMW X-Raid. Na pierwszych 80 kilometrach obaj kierowcy odbierali sobie wzajemnie prowadzenie kilka razy. Dla Al-Attiyah było to drugie etapowe zwycięstwo w tegorocznym „Dakarze”. Carlos Sainz ukończył dzisiejszy etap jako trzeci. Mark Miller zajął czwartą pozycję. Zeszłoroczni zwycięzcy Giniel de Villiers/ Dirk von Zitzewitz (ZA/D) zajęli szóste miejsce w klasyfikacji etapowej, lecz ze względu na wcześniejszą stratę, w klasyfikacji generalnej znajdują się na dziesiątej pozycji.

Kris Nissen (Dyrektor Volkswagen Motorsport)

Czapki z głów przed naszymi kierowcami, pilotami i Race Touaregiem. Najdłuższy dzień zakończyliśmy zwycięstwem etapowym i miejscami od pierwszego do trzeciego w klasyfikacji generalnej. Jutro czeka nas dzień przerwy, podczas którego mechanicy będą mieli mnóstwo pracy, a kierowcy i piloci będą mogli trochę odpocząć. Jesteśmy bardzo zadowoleni, ale wiemy też, że przed nami jeszcze połowa rajdu.
300 - Giniel de Villiers, 6. miejsce w klasyfikacji dnia, 10. w klasyfikacji generalnej
Dzisiejszy dzień także przyniósł nam kilka przykrych niespodzianek. Dwa razy zabłądziliśmy i wjechaliśmy na wielkie pole kamieni, gdzie straciliśmy trochę czasu. Również dwa razy musieliśmy wymienić uszkodzone opony. Ostatnią część odcinka specjalnego przejechaliśmy z tylko jednym kołem zapasowym, dlatego byliśmy szczególnie ostrożni. Naszym celem pozostaje wspieranie kolegów z zespołu aż do mety w Buenos Aires. 303 - Carlos Sainz, 3. miejsce w klasyfikacji dnia, 1. w klasyfikacji generalnej
Wysokie wydmy i szybkie odcinki składały się na pierwszą cześć dnia. Przez mały błąd w nawigacji straciliśmy trochę czasu i wtedy na krótko wyprzedził nas Nasser Al-Attiyah. Narzucił wyśmienite tempo i zasłużył na to, by wygrać etap.

305 - Mark Miller, 4. miejsce w klasyfikacji dnia, 3. w klasyfikacji generalnej
Myślę, że kiedy jechaliśmy właściwą drogą, byliśmy szybcy. To był dzień dla wszechstronnych kierowców. Niestety straciliśmy dzisiaj czas przez błąd w nawigacji, bo roadbook w niektórych miejscach był trudny do zrozumienia. Ale najważniejsze, że w połowie rajdu jesteśmy na trzecim miejscu. Drugi tydzień „Dakaru” chcemy wykorzystać na to, aby poprawić swoją pozycję.

306 - Nasser Al-Attiyah, 1 miejsce w klasyfikacji dnia, 2. w klasyfikacji generalnej
Podzielony na dwie części odcinek specjalny z pewnością nie był łatwy i przyniósł wielką różnorodność terenu. Przed etapem postanowiłem zaatakować i udało się. Wygraliśmy odcinek specjalny i jesteśmy na dobrej pozycji przed pozostałą częścią rajdu.

Liczba dnia
Podczas pierwszego tygodnia rajdu kierowcy fabryczni i piloci zaliczyli łącznie 49,5 godziny zabiegów fizjoterapeutycznych. Służyły one regeneracji i rozluźnieniu mięśni napiętych podczas odcinków rajdu liczących niekiedy nawet 700 kilometrów.

Z biwaku Volkswagena
Wielokulturowość: 16 narodowości w zespole Volkswagena. Team Volkswagena podczas Rajdu Dakar ma międzynarodowy skład: obok sześciu narodowości kierowców i pilotów, którzy pochodzą z Brazylii, Hiszpanii, Niemiec, Kataru, RPA i USA, zespół serwisowy składa się z przedstawicieli kolejnych dziesięciu krajów: Austrii, Belgii, Chin, Danii, Francji, Holandii, Litwy, Niemiec, Polski, Turcji i Włoch.

Volkswagen Amarok w teście wytrzymałości: cztery pojazdy serwisowe na trasie „Dakaru”. Produkowany w Argentynie Amarok ma swoją premierę podczas Rajdu Dakar 2010, gdzie udowadnia ekstremalną wytrzymałość i przydatność do jazdy terenowej. Organizator rajdu wykorzystuje cztery mocne pickupy z napędem wysokoprężnym TDI jako tak zwane samochody serwisowe, które zabierają tych uczestników rajdu, którzy nie są w stanie kontynuować jazdy o własnych siłach. Przystosowany specjalnie do bardzo trudnych warunków terenowych Amarok wyśmienicie sprostał wymaganiom pierwszego tygodnia rajdu.



źródło: Volkswagen

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Dakar 2010 - Zdecydowane prowadzenie Volkswagena na półmetku