Rajdy  »  Carlos Sainz zdecydowanym liderem Rajdu Dakar
Carlos Sainz

Carlos Sainz zdecydowanym liderem Rajdu Dakar

2010-01-08 - Ł. Łuniewski     Tagi: Rajd Dakar, Sainz, 4x4, Al-Attiyah, de Villiers, Miller
Po szóstym etapie Volkswagen prowadzi w Rajdzie Dakar 2010 z trzema Race Tuaregami na czele. Carlos Sainz i Lucas Cruz (E/E), którzy poprzedniego dnia objęli prowadzenie, zwiększyli dziś swoją przewagę do 15 minut i 24 sekund nad zajmującym drugą pozycję w klasyfikacji generalnej duetem Nasser Al-Attiyah/Timo Gottschalk (Q/D). Na trzecim miejscu, w kolejnym Race Touaregu znajdują się Mark Miller/Ralph Pitchford (USA/ZA). Dzisiejszy 418-kilometrowy odcinek specjalny z Antofagasta do Iquique charakteryzowała częsta zmiana rodzaju podłoża. Oprócz szerokich przestrzeni etap obejmował także kręte odcinki szutrowe. Końcowym fragmentem był spektakularny zjazd z leżącej tuż przed wybrzeżem wydmy do miejsca biwaku, podczas którego uczestnicy w ciągu kilku sekund przy prędkościach nawet 180 km/h pokonywali 600-metrową różnicę wysokości. Najkrótszy czas przejazdu dzisiejszego etapu zanotowała załoga BMW X-Raid Stéphane Peterhansel/Jean-P. Cottret, która w klasyfikacji generalnej traci jednak do prowadzącego duetu Carlos Sainz/Lucas Cruz aż 2 godziny i 4 minuty. Krótko przed metą, na chilijskiej pustyni Atacama wyglądało na to, że Miller/Pitchford znajdą się na drugim miejscu w klasyfikacji łącznej. Jednak na ostatnich 25 kilometrach ich kilkuminutowa przewaga nad Al-Attiyah zmieniła się ostatecznie w stratę ponad dwóch minut w tym zestawieniu. Etap nie przebiegł jednak całkiem pomyślnie dla Volkswagena. Brazylijski duet Maurício Neves/Clécio Maestrelli wycofał się z rajdu po rolowaniu. Kierowca został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono złamanie dwóch żeber. Kris Nissen (Dyrektor Volkswagen Motorsport)
Pod względem sportowym ten dzień przebiegł dla nas dobrze. Trzy prowadzące w klasyfikacji generalnej Race Touaregi spisały się świetnie, mimo że według pierwszych wypowiedzi kierowców był to ekstremalnie trudny etap. Nawigacja była skomplikowana, a przypominający puder piasek „fech fech” wymagał od załóg maksymalnego wysiłku. Jutro trzeba dobrze spisać się w najdłuższym, 600-kilometrowym odcinku specjalnym rajdu, a w sobotę czeka nas już odpoczynek. Podczas dzisiejszego etapu przeżyliśmy także mały szok. Nasz brazylijski duet miał niebezpieczną wywrotkę. Pilot Clécio Maestrelli wyszedł z wypadku bez obrażeń, ale kierowca Maurício Neves skarżył się na bóle górnej części ciała, dlatego został przewieziony do szpitala na badania.

300 - Giniel de Villiers, 8. miejsce w klasyfikacji dnia, 16. w klasyfikacji generalnej

Po wczorajszej stracie czasu, start z dalekiej pozycji nie był przyjemnością. Ogromny kurz powodował, że bezpieczne wyprzedzanie było prawie niemożliwe. Po 135 kilometrach dojechaliśmy do miejsca wypadku Maurício i Clécio, zatrzymaliśmy się tam na prawie pół godziny, aby wezwać helikopter i pomóc kolegom. Potem chodziło w zasadzie tylko o to, aby ukończyć etap. Ostatnie dziesięć kilometrów na wydmach było niewiarygodne i sprawiło nam wielką przyjemność.
303 - Carlos Sainz, 2. miejsce w klasyfikacji dnia, 1. w klasyfikacji generalnej
Dzisiejszy etap był jeszcze trudniejszy, niż poprzednie. Szczególnie błąd w nawigacji mógł kosztować dużo czasu. Nadal nie mamy za sobą jeszcze nawet połowy „Dakaru”, dlatego także w najbliższych dniach ważna będzie zasada, którą sobie dzisiaj bardzo wziąłem do serca: jechać możliwie tak, aby nie uszkodzić samochodu, i myśleć o następnym dniu. 305 - Mark Miller, 3. miejsce w klasyfikacji dnia, 3. miejsce w klasyfikacji generalnej
Niestety, dzisiaj zaraz na początku pomyliliśmy trasę i straciliśmy sporo czasu. Absolutnie nie mam tego za złe mojemu pilotowi Ralphowi Pitchfordowi, bo dzisiejszy roadbook nie był zbyt precyzyjny. Ogólnie jestem zadowolony, a końcowy fragment wynagrodził nam ciężką pracę w ciągu dnia. Tysiące widzów i stromy zjazd w kierunku morza, a przed oczyma biwak. To był prawdziwy zastrzyk adrenaliny.

306 - Nasser Al-Attiyah, 4. miejsce w klasyfikacji dnia, 2. w klasyfikacji generalnej
Dzisiaj przede wszystkim piloci nie mieli łatwo. Było wiele miejsc, w których można było stracić czas na szukanie drogi, co i nam się przytrafiło. Biorąc pod uwagę warunki, mimo wszystko jestem zadowolony z wyniku etapu. W naszej taktyce nic się nie zmieni, nadal jedziemy skupieni i ostrożni. Myślę, że mimo to uda nam się w najbliższych dniach odrobić trochę czasu.

Liczba dnia
Po dzisiejszym, szóstym etapie „Dakaru” 2010 Volkswagen zapisał na swoim koncie 101.213 kilometrów przejechanych odcinków specjalnych w sześciu rajdach Dakar. W ten sposób Race Touaregi, od rozpoczęcia projektu w 2004 roku, po raz pierwszy przekroczyły sześciocyfrową granicę kilometrów. Odległość ta odpowiada mniej więcej dwuipółkrotnemu okrążeniu Ziemi wzdłuż równika.

Czy wiecie, że ...
…były kierowca fabryczny Volkswagena i aktualny uczestnik „Dakaru” Robby Gordon czwartego dnia rajdu ufundował 85 członkom zespołu Volkswagena porcję lodów z okazji swojego pierwszego zwycięstwa etapowego w 2010 roku?

…każdy Race Touareg wozi ze sobą mały zestaw części zamiennych? Zależnie od charakteru odcinka specjalnego w progach 300-konnych Race Touaregów schowane są między innymi wahacze, przeguby i inne elementy niezbędne do szybkiej wymiany w razie awarii. W przypadku szczególnie trudnych etapów samochody zabierają ze sobą półoś, która w Race Touaregu jest taka sama przy czterech kołach.

…na etapach ze szczególnie wysoką roślinnością wśród narzędzi w Race Touaregu znajduje się także duża maczeta?



źródło: Volkswagen

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Carlos Sainz zdecydowanym liderem Rajdu Dakar