Bruno Magalhaes o portugalskich startach i rywalizacji z Robertem Kubicą

Na tydzień przed Rajdem Azorów oficjalna witryna Rajdowych Mistrzostw Europy przeprowadziła wywiad z jednym z najbardziej rozpoznawalnych portugalskich kierowców - Bruno Magalhaesem, który rzucił nieco światła na swoje tegoroczne starty. 33-latek komentuje również ostatnie starty Roberta Kubicy, który na Azorach po raz drugi zmierzy się w ERC i po raz drugi w poważnym teście na szutrze. Od wypadku w Rajdzie Azorów w zeszłym roku nie brałeś udziału w zbyt wielu rajdach?
"Przed Rajdem Portugalii tydzień temu moim wcześniejszym szutrowym startem były właśnie Azory. A moim rajdem ogólnie to Madera w sierpniu zeszłego roku. Ale na testach zrobiłem sporo kilometrów kilometrów aby odzyskać swój rytm. W poniedziałek będę również testować na Azorach, co będzie ważne."

Po zwycięstwach w 2008 i 2010 roku rywalizujesz o kolejną, trzecią wygraną?
"Naprawdę nie wiem. W tej chwili jest wielu dobrych kierowców w równie dobrych samochodach. Nie jestem w perfekcyjnym rytmie, ale moje ambicje pozostają takie same. Kocham ten sport, więc myślę, że możemy mieć bardzo dobry rajd na Azorach. Będę próbował naciskać i jeśli uda się stanąć na podium to będzie świetnie." Jednym z twoich największych rywali będzie zwycięzca wyścigu Formuły 1 Robert Kubica. Co myślisz o jego rajdowych osiągach, prezentowanych do tej pory?
"To fantastyczny kierowca, który zrobił na mnie wielkie wrażenie w ostatnich szutrowych startach. Jest też gościem, z którym świetnie się rozmawia. Wszyscy na świecie wiedzą kto to jest Robert Kubica, więc to bardzo ważne że teraz startuje w rajdach." Czy to twój pierwszy z kilku startów w ERC?
"W tej chwili mam budżet sponsorski na ten rajd no i na Maderę. Ale moim celem pozostaje spróbowanie wzięcia udziału w większej ilości rajdów w mistrzostwach Europy. Potrzebuję zebrać więcej pieniędzy, ale przekaz telewizyjny na Eurosporcie pomaga w przekonaniu do siebie sponsorów."

Odcinek kwalifikacyjny zdecyduje o ustawieniu startowym wśród kierowców z priorytetami FIA i ERC przed pierwszym etapem. Jakiego rodzaju jest to wyzwanie?
"Nie będzie łatwo, bo od razu będzie duża presja. Zależy ci na jak najlepszym czasie, ale nie chcesz się rozbić, bo skończysz rajd zanim on się rozpocznie."