Abarth szykuje się do Monte Carlo

Abarth intensywnie przygotowuje się do debiutu z modelem Grande Punto S2000 w legendarnym Rajdzie Monte Carlo, w którym po raz pierwszy wystartują samochody S2000.

Włoski zespół ma już za sobą testy w południowej Francji. Kierowcy poznawali najnowszą specyfikację samochodu oraz trenowali jazdę na śniegu i lodzie, a więc warunkach spodziewanych w styczniowej rundzie IRC. Giandomenico Basso, lider ekipy Abartha, dwukrotny uczestnik Monte Carlo, za kierownicą Seicento (1.m. w kl.A5) i Punto S1600 (wypadek), przewiduje, że kluczowe znacznie dla przebiegu rajdu będzie miała pogoda.

"W Seicento poszło nam całkiem nieźle, ale to stare dzieje i odcinki były zupełnie inne. Wiele będzie zależeć od pogody. Jeśli będzie sucho, tak jak w ubiegłym roku, to będzie to po prostu zwykły rajd asfaltowy. W przypadku opadów śniegu - wszystko może się zdarzyć" - powiedział Basso, trzeci w klasyfikacji IRC 2008.

"Testy przebiegły pomyślnie, choć były miejsca, gdzie śnieg bardzo utrudniał jazdę. Przyczepność albo była bardzo dobra albo nie było jej wcale. Samochód spisywał się nieźle, choć mam nadzieje, że będziemy mieć jeszcze jeden dzień testów żeby wszystko ostatecznie dostroić".

"Opony nieco różnią się od znanych mi dotychczas" - mówi włoski as o nowych BFGoodrich z kolcami. "Monte Carlo to taki rajd, gdzie trzeba mieć też odrobinę szczęścia, bo warunki szybko się zmieniają. Doświadczenie na pewno się przydaje, ale przede wszystkim trzeba jechać z głową".