Abarth i Basso gotowi na wyjazd do Chin
2008-09-29 - Ł. Lach Tagi: Rajd San Remo, Rajd Chin, Abarth, Fiat Punto
Gdy Nicolas Vouilloz zmierzał po niemal pewne mistrzostwo IRC, w ostatniej chwili "przebudził się" Giandmenico Basso. Wygrywając (po ponad 12 miesiącach bez sukcesu) rajdy Principe de Asturias i Sanremo kierowca nr 1 zespołu Abartha zachował szanse na tytuł.
"Jestem naprawdę szczęśliwy bo to moje pierwsze zwycięstwo w tym rajdzie. To były trzy ekstremalnie wymagające dni. Było jeszcze trudniej niż się spodziewałem, ale na szczęście mamy świetny samochód, świetny zespół i fantastyczne wsparcie kibiców. Osiągnięcie tego wyniku kosztowało nas sporo wysiłku, ale bez wątpienia warto było” - przyznał Basso.
Basso (z lewej) zrobi wszystko aby powstrzymać Vouilloza
Abarth jest gotów wysłać swojego kierowcą na Rajd Chin
Jeśli mistrz Europy z 2006 r. podtrzyma zwycięską passę i pod koniec października ustrzeli hat-trick na mecie szwajcarskiego rajdu du Valais to w sprzyjających okolicznościach może okazać się, że finałowe rozstrzygnięcia zapadną dopiero w Chinach, podczas jedynej rundy IRC rozgrywanej poza Starym Kontynentem.
W ubiegłym roku, gdy Enriqe Garcia Ojeda sięgnął po mistrzowską koronę już w Szwajcarii, żaden z zespołów nie zdecydował się na start w Chinach. Rundę IRC wygrał Brytyjczyk Mark Higgins (Mitsubishi Lancer Evo IX), a "generalkę" wygrał Australijczyk Cody Crocker w nie klasyfikowanym w IRC Subaru. Tym razem może być inaczej.
Zespół Abartha deklaruje pełną gotowość i w razie potrzeby, niezależnie od kosztów, uda się do odległych Chin. W gorszej sytuacji znajduje się Nicolas Vouilloz. Kosztowny start w Chinach może się okazać sporym problemem dla belgijskiego zespołu Peugeota, który Francuz reprezentuje.
"Po dwóch zwycięstwach pozostaje mi tylko nadal dawać z siebie wszystko mając nadzieję, że do końca zachowam szanse na tytuł. Fajnie byłoby się wybrać na koniec roku do Chin" - zapowiedział dodatkowo umotywowany Basso.
"Co roku obsada tego rajdu jest mocniejsza, więc drugie miejsce jak najbardziej nas cieszy” zapewnia Vouilloz po Rajdzie Sanremo. „Lepszym wynikiem mogło być tylko zwycięstwa, ale tym razem byłoby to ryzykowne założenie”.
Zwycięstwo na pewno będzie w założeniach Vouilloza przed Rajdem du Valais. Wtedy na finał sezonu nie musielibyśmy czekać aż do początku grudnia.
"Od teraz podczas kalkulacji musimy brać uwagę pod uwagę także gorsze występy, ponieważ końcowej klasyfikacji liczy się siedem najlepszych wyników z dziesięciu. Pod tym względem nasz dorobek punktowany nie był ostatnio oszałamiający co na pewno uatrakcyjni końcówkę sezonu".
"Jestem naprawdę szczęśliwy bo to moje pierwsze zwycięstwo w tym rajdzie. To były trzy ekstremalnie wymagające dni. Było jeszcze trudniej niż się spodziewałem, ale na szczęście mamy świetny samochód, świetny zespół i fantastyczne wsparcie kibiców. Osiągnięcie tego wyniku kosztowało nas sporo wysiłku, ale bez wątpienia warto było” - przyznał Basso.

W ubiegłym roku, gdy Enriqe Garcia Ojeda sięgnął po mistrzowską koronę już w Szwajcarii, żaden z zespołów nie zdecydował się na start w Chinach. Rundę IRC wygrał Brytyjczyk Mark Higgins (Mitsubishi Lancer Evo IX), a "generalkę" wygrał Australijczyk Cody Crocker w nie klasyfikowanym w IRC Subaru. Tym razem może być inaczej.
"Po dwóch zwycięstwach pozostaje mi tylko nadal dawać z siebie wszystko mając nadzieję, że do końca zachowam szanse na tytuł. Fajnie byłoby się wybrać na koniec roku do Chin" - zapowiedział dodatkowo umotywowany Basso.
"Co roku obsada tego rajdu jest mocniejsza, więc drugie miejsce jak najbardziej nas cieszy” zapewnia Vouilloz po Rajdzie Sanremo. „Lepszym wynikiem mogło być tylko zwycięstwa, ale tym razem byłoby to ryzykowne założenie”.
Zwycięstwo na pewno będzie w założeniach Vouilloza przed Rajdem du Valais. Wtedy na finał sezonu nie musielibyśmy czekać aż do początku grudnia.
"Od teraz podczas kalkulacji musimy brać uwagę pod uwagę także gorsze występy, ponieważ końcowej klasyfikacji liczy się siedem najlepszych wyników z dziesięciu. Pod tym względem nasz dorobek punktowany nie był ostatnio oszałamiający co na pewno uatrakcyjni końcówkę sezonu".
źródło: rally-live.com fot. Abarth, rally-irc.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Abarth i Basso gotowi na wyjazd do Chin
Podobne: Abarth i Basso gotowi na wyjazd do Chin




Podobne galerie: Abarth i Basso gotowi na wyjazd do Chin
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Fiat
Galerie zdjęć


Newsletter