Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Grzegorz Grzyb II v-ce mistrzem Słowacji i wraca do RSMP
Grzyb zamierza wrócić do regularnego ścigania w Polsce

Grzegorz Grzyb II v-ce mistrzem Słowacji i wraca do RSMP

2008-10-14 - Ł. Lach     Tagi: Fiat, Grzegorz Grzyb, Abarth, Fiat Punto
W miniony weekend rozgrywany był 34. Tempus Rally Kosice, ostatnia runda Rajdowych Mistrzostw Słowacji. W imprezie wystartowała załoga Rufa Sport - Grzegorz Grzyb i Przemysław Mazur w Fiacie Punto S2000. Polacy zajęli trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, przypieczętowując w ten sposób tytuł drugich wicemistrzów Słowacji.

„Do rajdu podchodziliśmy z nadziejami, choć nasza sytuacji w klasyfikacji generalnej nie była łatwa. Wciąż pozostawała matematyczna szansa na końcowy sukces. Postanowiliśmy, więc podjąć „rękawicę” i maksymalnie dać z siebie wszystko”
- relacjonuje Przemek Mazur. „W pierwszym dniu rajdu jednak całe założenia przed imprezą wzięły w łeb po tym jak wspomaganie kierownicy uległo awarii i urosła nam spora strata czasowa do lidera rajdu. Postanowiliśmy jednak na drugi dzień dalej walczyć, głównie dla naszych kibiców. Oprócz tego nieszczęśliwego zdarzenia, to z całego rajdu jesteśmy bardzo zadowoleni. Ostatecznie zajęliśmy trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i cztery razy byliśmy najlepsi na odcinkach specjalnych, co było rekordem w tym rajdzie”.

Josef Beres (Fiat Punto S2000), najszybszy w Tempus Rally Korsice, po raz drugi sięgnął po tytuł mistrza Słowacji. Drugie miejsce w klasyfikacji zajął Igor Drotar (Skoda Octavia WRC). Grzegorz Grzyb zaliczył pechowy początek sezonu, ale od trzeciej rundy regularnie piął się w punktacji zdobywając ostatecznie brązowy medal mistrzostw.

„Satysfakcjonuje nas również ogólnie cały sezon”
dodaje Mazur. „Tytuł drugiego wicemistrza Słowacji jest dużym osiągnięciem, naszym i całego zespołu. Poziom rajdów u sąsiadów Słowaków jest wysoki i czołowi zawodnicy od nich osiągaliby podobne wyniki w naszych rajdach. Szczególne podziękowania kierujemy do naszym sponsorów, Fiat Auto Poland, firmie Rufa oraz do obsługi serwisowej. Wiele także serdeczności i podziękowań dla naszych kibiców, szczególnie dla tych z Polski, którzy jeździli na imprezy na Słowacji. Szkoda nam dwóch nieukończonych rajdów, Eger i Rożnawa, być może wtedy nasze szanse na tytuł byłyby większe”.
„Choć do przyszłego sezonu jeszcze sporo czasu, to już teraz powstają pierwsze plany. Dotyczą one oczywiście startów na Słowacji oraz mamy ogromną nadzieje na starty w RSMP. Rajdy na Słowacji są świetnie zorganizowane, trasy są ciekawe, konkurencja także duża, ale brakuje nam rywalizacji z polskimi załogami i kontaktu z polskimi kibicami”.

„Jesteśmy także bardzo zadowoleni ze startów w Polsce. Największą satysfakcję mamy oczywiście z Rajdu Rzeszowskiego, gdzie wygraliśmy. W tym sezonie planujemy jeszcze starty w naszej warszawskiej Barbórce i praskim Rally Sprincie. Serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy jeszcze raz za doping! Do zobaczenia już w Polsce!”


Na Słowacji ścigał się w tym roku również podopieczny Grzyba, Maciej Rzeźnik, któremu za kierownicą Suzuki Swifta S1600 udało się wywalczyć 1. miejsce na koniec sezonu w klasie A6.



źródło: toprally.pl

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Grzegorz Grzyb II v-ce mistrzem Słowacji i wraca do RSMP