WRC: Suninen minimalnie prowadzi w Szwecji, wypadek Ogiera

Teemu Suninen niespodziewanie prowadzi w Rajdzie Szwecji po dramatycznym piątku. Kierowca zespołu M-Sport Ford pierwszy raz jest liderem w WRC. Niemniej jednak ma minimalną przewagę. Tymczasem mistrz świata Sebastien Ogier odpadł z rywalizacji.

Po rozpoczynającym zimową imprezę czwartkowym, krótkim superoesie Karlstad, dziś zawodnicy przejechali siedem odcinków specjalnych o łącznej długości 139,31 km. Panowały stosunkowo wysokie temperatury, a na trasie zamiast śniegu i lodu nierzadko pojawiało się błoto, czy szuter.

Pierwsza połowa dnia należała do Otta Tanaka. As Toyoty od razu wskoczył na fotel lidera i utrzymał się na nim przez całą poranną pętlę. Ale po południu Estończyk oddał inicjatywę dwóm Finom. W trakcie piątego oesu na czoło tabeli wysunął się jego zespołowy kolega Jari-Matti Latvala. Podczas kolejnej próby pierwszą pozycję przejął Suninen. Na ostatnim dzisiejszym oesie lider mógł zmienić się znowu, bowiem Suninenowi o zmroku częściowo odczepiły się dodatkowe światła na masce samochodu. Nie widząc dobrze trasy, stracił kilkanaście sekund. Ale najbliższy rywal 25-latka, czyli Latvala, wpadł w jeszcze większe tarapaty. Najbardziej doświadczony kierowca w historii WRC opuścił drogę i utknął w zaspie. Stracił prawie 25 minut, więc zespół go wycofał. Jutro wróci w systemie Rally2.

Jest jeszcze jednak Tanak. Mało brakowało, a dogoniłby Suninena. Na koniec dnia dzielą ich zaledwie 2 sekundy.

W podobny sposób co Latvala szanse na dobry wynik pogrzebał Ogier. Otwierającemu trasę obrońcy tytułu powinęła się noga na OS6. Zanim przystąpił do tego odcinka, zajmował siódme miejsce. Odpadł również Marcus Gronholm. Czempion z sezonów 2000 i 2002, który wrócił po wieloletniej przerwie na jednorazowy występ, nie radził sobie od początku. Na pierwszym i drugim oesie dnia obracał się swoją Toyotą, a trzecia próba pogrążyła 51-latka ostatecznie. On także skończył jazdę w śniegu. Za Suninenem oraz Tanakiem, trzeci jest aktualnie Andreas Mikkelsen. Kierowca Hyundaia traci do pierwszego miejsca 17,8 sekundy. Rano uszkodził sobie przód, ale miał szczęście w nieszczęściu, bo zaraz potem nastąpił serwis.

Czwarta pozycja należy do zespołowego partnera lidera, Elfyna Evansa. Walijczyk, który wczoraj wylądował poza czołową dziesiątką, dziś rano ponownie się nie popisał, obracając samochód na OS2 - lecz potem konsekwentnie piął się w górę klasyfikacji. Gdyby nie przygoda z drugiego oesu, mógłby nawet powalczyć o prowadzenie, bowiem następne sześć odcinków pokonał w czasie krótszym niż ktokolwiek inny.Na pozycji piątej widnieje Esapekka Lappi. Kierowca Citroena awansował o cztery oczka w trakcie jednej próby - ostatniej. Choć jechał uszkodzonym samochodem. Fin musiał odrabiać straty po incydencie na OS5, kiedy to spektakularnie obrócił się przy dużej prędkości. Niewiele brakowało, a zaliczyłby rolowanie.

Szóste miejsce okupuje Sebastien Loeb. Były dziewięciokrotny mistrz świata omijał przygody za sterami swojego Hyundaia, ale nie imponował szybkością. Startuje w Rajdzie Szwecji pierwszy raz od sześciu lat i ma trudności z odnalezieniem się w zimowych warunkach. Jego strata do lidera to 48,8 sekundy.Nie był to udany dzień także dla Thierry'ego Neuville'a. Wczoraj okazał się najszybszy na superoesie, dziś spadł na siódmą pozycję.

Belg, który wygrał ubiegłoroczną edycję rajdu, początkowo utrzymywał dobre tempo. W trakcie porannej pętli stracił tylko kilka sekund. Jednak po południu obrócił się dwa razy na jednym odcinku i uciekło mu ponad pół minuty. Dodatkowo uszkodził auto. Wicemistrzowi świata ponadto utrudnił życie fakt, że po odpadnięciu Ogiera to on musiał ruszać jako pierwszy do oesów.Neuville był nawet dopiero ósmy, ale rzutem na taśmę wyprzedził Krisa Meeke'a. Irlandczyk spadł w ciągu dwóch ostatnich oesów o trzy pozycje. Kryje się za tym zgaszenie silnika na starcie OS7.

Na dziewiątej lokacie widnieje reprezentant gospodarzy Pontus Tidemand. Jemu z kolei szwankował czujnik pedału przyspieszenia.Pierwszą dziesiątkę zamyka lider w kategorii WRC 2 - Ole Christian Veiby.

Jedenasty jest zaś szwedzki mistrz świata w rallycrossie, Johan Kristoffersson.

Niestety, już na pierwszym odcinku odpadł Łukasz Pieniążek. Polak, debiutujący w roli kierowcy M-Sport Ford w WRC 2 Pro, opuścił drogę i uderzył w drzewo.28-latek planuje wrócić jutro w Rally 2.

Oesowymi zwycięstwami podzielili się dzisiaj Suninen, Tanak, Evans oraz... Jari Huttunen. Ten ostatni sensacyjnie wygrał samochodem klasy R5 finałową próbę.

Rajdowe Mistrzostwa Świata - sezon 2019 - Rajd Szwecji - klasyfikacja generalna po 8 z 19 odcinków specjalnych (TOP 10)
	Kierowca (Pilot)	Samochód	Czas
1.	Teemu Suninen (Marko Salminen)	Ford Fiesta WRC	1h 11m 5,3s
2.	Ott Tanak (Martin Jarveoja)	Toyota Yaris WRC	+2,0s
3.	Andreas Mikkelsen (Anders Jaeger)	Hyundai i20 Coupe WRC	+17,8s
4.	Elfyn Evans (Scott Martin)	Ford Fiesta WRC	+28,6s
5.	Esapekka Lappi (Janne Ferm)	Citroen C3 WRC	+42,0s
6.	Sebastien Loeb (Daniel Elena)	Hyundai i20 Coupe WRC	+48,8s
7.	Thierry Neuville (Nicolas Gilsoul)	Hyundai i20 Coupe WRC	+52,7s
8.	Kris Meeke (Sebastian Marshall)	Toyota Yaris WRC	+53,1s
9.	Pontus Tidemand (Ola Floene)	Ford Fiesta WRC	+1m 24,4s
10.	Ole Christian Veiby (Jonas Andersson)	Volkswagen Polo GTI R5	+2m 39,7s

W sobotę odbędzie się jeden oes więcej niż dzisiaj, ale zawodnicy będą rywalizować na nieco krótszym dystansie, liczącym 126,18 km.