Zwycięstwo na pożeganie z Fordem marzeniem Latvali

Jari-Matti Latvala wyjątkowo mocno chciałby wygrać asfaltową rundę Rajdowych Mistrzostw Świata - jako cel obrał więc sobie zbliżający się wielkimi krokami Rajd Katalonii. Pierwszy dzień hiszpańskiej imprezy rozgrywany jest jednak na szutrach. Fin, który po tym sezonie pożegna się z Fordem, rywalizuje również z Madsem Ostbergiem i Petterem Solbergiem o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej WRC. Latvala miał w ostatnim czasie kilka niezłych wyników na asfaltowej nawierzchni . W Rajdzie Francji udało mu się dotrzeć do mety na drugiej pozycji, w Katalonii był trzeci w poprzednim sezonie. Nic dziwnego, że teraz czuje się całkiem pewny siebie: "Marzę o wygraniu rajdu na asfalcie, zawsze uważałem że to właśnie Hiszpania dałaby mi na to największe szanse. Ale żeby móc włączyć się w rywalizację, najpierw będę musiał znajdować się na dobrej pozycji po otwierającym dniu, rozgrywanym także na szutrach. Mocny pierwszy etap będzie solidną podstawą, bym mógł dać z siebie to co najlepsze w dwóch kolejnych dniach, gdzie dominuje już asfalt."

"Drogi są gładsze i szersze niż gdziekolwiek indziej w całym cyklu. Są dobrze wykorzystywane przez kierowców cywilnych aut, więc utrzymywane są na wysokim poziomie. Wiele pracy poświęcono na naprawy tak, by upewnić się, że będzie dużo mniej możliwości cięcia zakrętów. Prawdopodobnie tylko na kilku odcinkach będzie to wciąż możliwe. Takie cięcia powodują nanoszenie brudu na nawierzchnię." - zakończył 27-latek, który za rok będzie bronić barw Volkswagena.