Porządkowi uratowali Latvalę w Rajdzie Katalonii

Jari-Matti Latvala przez długi czas jechał perfekcyjny rajd, prowadząc w Hiszpanii nawet ostatniego dnia, kiedy musiał na szutrze odkurzać trasę. Nie wygrał jednak Rajdu Katalonii - w krótkim odstępie przytrafiły mu się rozmaite problemy techniczne i tylko przytomność służb porządkowych pozwoliła Finowi na kontynuowanie rajdu i zakończenie go na podium. "Będę szczery - jestem rozczarowany. Kiedy walczysz o zwycięstwo i pokonują cię problemy techniczne to jest to frustrujące. Pierwsza pozycja startowa nie była łatwa. Zyskiwałem trochę na tym, że nie jechałem w kurzu tak jak auta za mną, ale musiałem czyścić drogę z luźnego żwiru. Efekty były gorsze niż się spodziewałem. Wiedzieliśmy, że po południu również nie będzie łatwo. Pojawiła się ścieżka odkurzona przez inne auta, ale była zbyt wąska. Poziom przyczepności się poprawił, ale co chwilę był inny."

"Na końcu krótkiego oesu (OS13) przekładnia zaczęła się dziwnie zachowywać, a potem zupełnie przestał działać przedni dyferencjał. Na domiar złego na koniec OS14 złapaliśmy ogień. To była przeciekający przewód paliwowy. Mieliśmy szczęście, że mimo to pojechaliśmy dalej. Niewiele brakło, by w tym miejscu zakończyć jazdę, ale porządkowi uratowali nas, gasząc ogień." - mówił Latvala, który zajął drugą pozycję w Rajdzie Katalonii. "I tak było to dla mnie trudne zadanie - na ostatnim oesie miałem naprawdę ostry momoent, kiedy byłem bliski wypadnięcia z powodu kłopotów ze skrzynią. Byłem już naprawdę zmęczony. Dużym wysiłkiem było dotacie na serwis. Byłoby ciężko odnieść zwycięstwo nawet bez problemów na końcu. Wiedziałem, że nie mogę zupełnie zaryzykować. Ale podobała mi się ta walka. Przynajmniej zespół cieszy się z mistrzostwa producentów i to jest najważniejsze." - dodał Fin, który potrzebuje punktów, by zostać indywidualnym wicemistrzem świata. Pojedynek toczony jest w Thierrym Neuvillem.

"Jestem w WRC od dziesięciu lat i teraz pierwszy raz jestem cześcią mistrzowskiego zespołu. Wciąż przede mną wiele pracy jeśli chodzi o mistrzostwo indywidualne, ale teraz jestem po prostu szcześliwy z powodu zespołu." - zakończył Latvala.