WRC: Mikkelsen zapowiedział kolejny występ dla Citroena

Andreas Mikkelsen zaliczy trzeci występ dla Citroena w Rajdowych Mistrzostwach Świata podczas sierpniowego Rajdu Niemiec.

Były kierowca Volkswagena wystartował Citroenem C3 WRC w Rajdzie Włoch (Sardynii) za Stephane Lefebvre'a, zajął 8. miejsce i dostał angaż również na trwający Rajd Polski. W nim zastępuje Krisa Meeke'a. Podczas następnej rundy - Rajdu Finlandii - Citroen nie skorzysta z usług Norwega, ale weźmie go z powrotem na dziesiątą eliminację sezonu. W Niemczech ponownie zajmie miejsce Lefebvre'a.

„Oczywiście to asfaltowy rajd, więc czeka mnie kolejne nowe doświadczenie w C3, ale wyczekuję go". - powiedział 28-latek w naszym kraju.

„Jednak to przyszłość. Teraz skupiam się na uzyskaniu dobrego wyniku tutaj, w ten weekend". Poprawki w aucie

Mikkelsen przed Rajdem Polski namówił Citroena na modyfikacje w samochodzie. Francuzi poprosili FIA o homologację nowej specyfikacji tylnego dyferencjału, a także wykorzystali jednego jokera homologacyjnego, by zmienić rozdział momentu obrotowego pomiędzy przednią i tylną osią.

Przetasowania personalne

W zespole doszło też do dużych zmian personalnych. Przede wszystkim team przyjął z powrotem Christophe'a Besse i mianował go nowym dyrektorem technicznym. Poprzednio pełniący tę funkcję Laurent Fregosi został przeniesiony na inne stanowisko w firmie. „Musieliśmy zrobić krok wstecz, aby zauważyć, że pewne ryzyko podjęte przy rozwoju C3 WRC nie opłaciło się". - mówi szef ekipy Yves Matton. „Nasz samochód jest niezaprzeczalnie szybki, ale okazało się, że ma zbyt wąski zakres, w którym optymalnie funkcjonuje".

Yves Matton

„Dlatego zaczęliśmy wdrażać poważne zmiany do naszej organizacji, naszych metod pracy i zasad działania. Pierwszą było przyjście Andreasa Mikkelsena, który zachęcił nas do sprawdzenia nowych pomysłów".

„Po jego pierwszej prawdziwej sesji testowej w C3 WRC wprowadziliśmy usprawnienia uzupełniające pracę wykonaną na przestrzeni paru ostatnich miesięcy".

„Mając wszechstronniejszy samochód, nasi kierowcy będą mogli mierzyć w wyniki odzwierciedlające wysokie oczekiwania Citroena".