Volkswagen ani na chwilę nie tracił wiary w umiejetności Latvali

Szef zespołu Volskwagena Jost Capito przyznał, iż nie wątpił w umiejętności Jari-Matiego Latvali, który miał nieudaną pierwszą fazę sezonu, aż do zeszłoweekendowego Rajdu Akropolu. Teraz fiński kierowca jest już wiceliderem Rajdowych Mistrzostw Świata, ulegając tylko Sebastienowi Ogierowi. Strata do Francuza jest dość wyraźna. "Znam go od ośmiu lat i jest absolutnie właściwym kierowcą we właściwym miejscu - to nigdy nie podlegało wątpliwości. To zwycięstwo mu się w pełni należało. Poznał samochód i zespół i czuje się w tym towarzystwie komfortowo." - powiedział Jost Capito.

"Wiedzieliśmy, że z Jari-Mattim byłoby inaczej. Przyszedł do nowego zespołu, innego niż ten, w którym startował od długiego czasu. Ale udało mu się w Fordzie i wiedzieliśmy, że czasami potrzebuje po prostu, aby objąć go ramieniem. Jest inną osobą niż Ogier i w inny sposób należało wyciągnąć z naszych kierowców to, co najlepsze. Ale Jari-Matti w Grecji osiagnął bardzo, bardzo dobry wynik. Teraz widzimy to, co w nim najlepsze." - dodał szef Volkswagena. Także partner Latvali z Volskwagena - prowadzący w generalce Sebastien Ogier - przyznał, że zwycięstwo Fina w ogóle go nie dziwi. "Wiedziałem od początku tego sezonu, że on może być jednym z moich najgroźniejszych rywali." - powiedział Francuz.