Toyota konkretyzuje plany powrotu do WRC

Po nieco ponad dwunastu latach od opuszczenia szeregów WRC przez Toyotę, marka zaczyna konkretyzować swoje plany związane z powrotem na rajdowe trasy i najprawdopodobniej od 2014 roku do rywalizacji powróci fabryczny zespół japońskiej marki.

Nie jest tajemnicą, że Toyota buduje Yarisa S2000 wyposażonego w silnik 1,6T, który odbył już pierwsze testy, po których Toyota Motorsport GmbH otrzymała zgodę na budowę nadwozia nowej rajdówki. Cały samochód ma być gotowy na przełomie roku. Obecny projekt S2000 finansowany jest przez TMG w Kolonii. Oczywiście chcemy odzyskać zainwestowane pieniądze. Z pomocą S2000 i Global Race Engine chcemy działać na rzecz naszych klientów z możliwością przejścia do WRC. Prezes TMG, Yoshiaki Kinoshita, była zaangażowany w prace nad silnikiem Corolli WRC i naciska na topowy projekt rajdowy - mówił Rob Leupen.

Zdecydowaliśmy się na S2000 i zrezygnowaliśmy z R4T. Ta klasa jest najbliższa WRC i możemy być na całym świecie, wystawiając samochody w Ameryce Południowej, czy Afryce. R4T nie dawało takich możliwości i wiązało się z większymi kosztami - dodał.

Dołączenie do grona WRC jest póki co nadzieją. Decyzja nie zapada tutaj, tylko w Japonii w Toyota Motor Corporation, podobnie jak to miało miejsce z projektem LMP1. Trzeba przyznać, że za czasów Ove Anderssona mieliśmy większy wpływ na sportowy program marki.

Mamy nadzieję, że będziemy gotowi na sezon 2014. Naszym celem jest program WRC. Trzeba wykonać wiele kroków, by powrócić. Od naszego ostatniego startu z firmy odeszło wiele osób. Obecnie nie mamy rajdowej wiedzy. Musimy budować silniki, homologować nadwozie i uczyć się. Wówczas będziemy gotowi - dodał Yoshiaki Kinoshita.