
Szymon Kornicki zakończył Rajd Finlandii na ósmym miejscu w swojej klasie, choć mogło być lepiej, gdyby nie awaria samochodu. Teraz kierowca myśli już o kolejnych rundach mistrzostw świata.
Szymon Kornicki - „Finlandia zaskoczyła nas niebywałą trudnością tras. Trzeba tam kilka razy pojechać, żeby się w to wszystko wczuć, żeby opanować. Nie zapominajmy, że był to dopiero mój czternasty rajd szutrowy w życiu, mam więc takie na nim doświadczenie, jak moi fińscy rywale z Pucharu na asfalcie. Ale nie było najgorzej. Gdyby nie awaria - padło uszczelnienie obudowy wału i wyciekł olej - mogło być czwarte, piąte, a jest ósme miejsce. Spadliśmy w klasyfikacji debiutantów o dwa miejsca. Ale wszystko jest kontaktowo. Generalnie bardzo ciężki rajd przejechany, doświadczenia zebrane. Myślę, że jeżeli za rok uda mi się tam wrócić, będę w stanie być trochę szybszy."
"Moim założeniem na wszystkie tegoroczne rajdy do Mistrzostw Świata jest przede wszystkim ich ukończenie i dojeżdżanie do mety bez żadnych zbędnych przygód. Starty kosztują bardzo dużo, więc chcę każdy rajd po prostu przejechać i zbierać doświadczenia nawet kosztem tempa. Nie sztuką jest pojechać szybko dwa oesy, popisać się niewiadomo przed kim, zaliczyć kilka rowów, zostać gwiazdą na facebooku, a potem odbudowywać auto. Jestem świadom swoich ograniczeń, znam swoje miejsce w szeregu i wiem z kim mogę powalczyć i o co. Każda próba przyspieszania i napinania się mogła bardzo źle się skończyć. Realizowałem konsekwentnie swój plan, ale awaria troszeczkę mi w tym przeszkodziła."
"Zostały nam dwa asfaltowe rajdy, więc żarty na bok, trzeba będzie powalczyć o powrót na czoło kwalifikacji debiutantów. I na tym się koncentrujemy. Myślami jestem już na Rajdzie Niemiec”.
Szymon Kornicki - „Finlandia zaskoczyła nas niebywałą trudnością tras. Trzeba tam kilka razy pojechać, żeby się w to wszystko wczuć, żeby opanować. Nie zapominajmy, że był to dopiero mój czternasty rajd szutrowy w życiu, mam więc takie na nim doświadczenie, jak moi fińscy rywale z Pucharu na asfalcie. Ale nie było najgorzej. Gdyby nie awaria - padło uszczelnienie obudowy wału i wyciekł olej - mogło być czwarte, piąte, a jest ósme miejsce. Spadliśmy w klasyfikacji debiutantów o dwa miejsca. Ale wszystko jest kontaktowo. Generalnie bardzo ciężki rajd przejechany, doświadczenia zebrane. Myślę, że jeżeli za rok uda mi się tam wrócić, będę w stanie być trochę szybszy."
"Moim założeniem na wszystkie tegoroczne rajdy do Mistrzostw Świata jest przede wszystkim ich ukończenie i dojeżdżanie do mety bez żadnych zbędnych przygód. Starty kosztują bardzo dużo, więc chcę każdy rajd po prostu przejechać i zbierać doświadczenia nawet kosztem tempa. Nie sztuką jest pojechać szybko dwa oesy, popisać się niewiadomo przed kim, zaliczyć kilka rowów, zostać gwiazdą na facebooku, a potem odbudowywać auto. Jestem świadom swoich ograniczeń, znam swoje miejsce w szeregu i wiem z kim mogę powalczyć i o co. Każda próba przyspieszania i napinania się mogła bardzo źle się skończyć. Realizowałem konsekwentnie swój plan, ale awaria troszeczkę mi w tym przeszkodziła."
"Zostały nam dwa asfaltowe rajdy, więc żarty na bok, trzeba będzie powalczyć o powrót na czoło kwalifikacji debiutantów. I na tym się koncentrujemy. Myślami jestem już na Rajdzie Niemiec”.
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Szymon Kornicki po Rajdzie Finlandii
Podobne: Szymon Kornicki po Rajdzie Finlandii



Podobne galerie: Szymon Kornicki po Rajdzie Finlandii



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć