
Szef Volkswagena Jost Capito przyznał, że jego zawodnik Jari-Matti Latvala może nie mieć już w tym roku szansy zawalczenia o tytuł mistrzowski. Niemiecki zespół stoi w stu procentach za swoim kierowcą, ale 62-punktowa strata do lidera to poważne obciążenie.
Sebastien Ogier nie mógł lepiej rozpocząć walki o kolejne mistrzostwo, z kolei Latvala miał kłopoty z dotrzymaniem tempa, a dodatkowo w dwóch ostatnich rajdach wypadał z drogi, co drogo go kosztowało. Capito przyznał, że rozumie powody wypadków Fina: chciał on po prostu gonić szybko jadącego Ogiera. "Jeśli chodzi o mistrzostwa, tak duża strata do Seba... to może być koniec. Wszystko może się zdarzyć. Ale on na pewno się nie podda i nie przestanie starać się wygrywać rajdów." - powiedział. "Możecie sobie tylko wyobrażać, jak ciężko mieć takiego partnera zespołowego jak Seb. Ale mimo to spójrzcie na niektóre czasy w Meksyku. Mimo braku międzyczasów, czasem dzieliły ich ułamki sekund. Kiedy jeździ się na takim poziomie, to łatwo o błędy." - dodał.
"Jari-Matti popełnił delikatny błąd w Meksyku i mogło się tak stać, ponieważ my nie stosujemy poleceń zespołowych. Nie winimy nikogo. Mogliśmy powiedzieć: "Twoja pozycja jest bezpieczna, dojedź drugi." Ale nie robimy tak." - zakończył.
Sytuacja Volkswagena wygląda nieco inaczej w klasyfikacji producentów, gdzie przewaga wynosi tylko 24 punkty. Rok temu po trzech rajdach było to aż 60 oczek.
Sebastien Ogier nie mógł lepiej rozpocząć walki o kolejne mistrzostwo, z kolei Latvala miał kłopoty z dotrzymaniem tempa, a dodatkowo w dwóch ostatnich rajdach wypadał z drogi, co drogo go kosztowało. Capito przyznał, że rozumie powody wypadków Fina: chciał on po prostu gonić szybko jadącego Ogiera. "Jeśli chodzi o mistrzostwa, tak duża strata do Seba... to może być koniec. Wszystko może się zdarzyć. Ale on na pewno się nie podda i nie przestanie starać się wygrywać rajdów." - powiedział. "Możecie sobie tylko wyobrażać, jak ciężko mieć takiego partnera zespołowego jak Seb. Ale mimo to spójrzcie na niektóre czasy w Meksyku. Mimo braku międzyczasów, czasem dzieliły ich ułamki sekund. Kiedy jeździ się na takim poziomie, to łatwo o błędy." - dodał.
"Jari-Matti popełnił delikatny błąd w Meksyku i mogło się tak stać, ponieważ my nie stosujemy poleceń zespołowych. Nie winimy nikogo. Mogliśmy powiedzieć: "Twoja pozycja jest bezpieczna, dojedź drugi." Ale nie robimy tak." - zakończył.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Szef Volkswagena wątpi w szanse Latvali na tytuł
Podobne: Szef Volkswagena wątpi w szanse Latvali na tytuł



Podobne galerie: Szef Volkswagena wątpi w szanse Latvali na tytuł
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć