Rajdy » Mistrzostwa Europy » Aktualności » Świetna jazda i pechowa końcówka Byśkiniewicza i Wisławskiego

Świetna jazda i pechowa końcówka Byśkiniewicza i Wisławskiego
2016-08-10 - P. Krupka Tagi: ERC, Rajd Rzeszowski, Byśkiniewicz
Łukasz Byśkiniewicz i Maciej Wisławski z bardzo dobrej strony zaprezentowali się na odcinkach specjalnych 25. Rajdu Rzeszowskiego, zaliczanego do Rajdowych Mistrzostw Europy FIA ERC. Niestety na ostatnim oesie, na szybkim zakręcie załoga wypadła z drogi. Oznaczało to koniec jazdy i utratę świetnego 3. miejsca w Mistrzostwach Europy oraz 2. w Mistrzostwach Polski w klasyfikacji aut przednionapędowych.
Łukasz Byśkiniewicz: „Wielka szkoda, że nie dojechaliśmy do mety. Świetny wynik był na wyciągnięcie ręki. Z każdym kilometrem poznawałem zachowanie Opla Adama R2 na asfalcie. Szybko się zaprzyjaźniłem z samochodem, o czym świadczyły czasy i ciągły awans w klasyfikacji. Na ostatnim odcinku specjalnym na szybkim podwójnym zakręcie na wyjściu pojawił się żwir i wypadliśmy z drogi do rowu. To oznaczało pożegnanie się z genialnym wynikiem w Mistrzostwach Europy, w których zajmowaliśmy 3. miejsce w klasyfikacji aut przednionapędowych. W Mistrzostwach Polski zajmowaliśmy 2. miejsce. Taki to sport, ale najważniejsze, że nic poważnego nam się nie stało. Chciałbym podziękować naszym partnerom, bez których start w Mistrzostwach Europy byłby niemożliwy, firmom: NOVOL, TEKOM Technologia, Fibaro, Iplanet oraz WATKEM - dealer Opla w Rzeszowie. Dziękuję także mojej stacji TVN za wsparcie medialne”
Maciej Wisławski: „25. Rajd Rzeszowski był jednym z trudniejszych w mojej karierze. Odcinki były długie i skomplikowane ze zmiennym rytmem, zmienną nawierzchnią i różnymi konfiguracjami zakrętów. Pierwszy raz startowaliśmy Oplem Adamem R2 na asfalcie. Musimy przyznać, że to bardzo sprawna rajdówka, w której załoga ma dużo frajdy. Łukasz z oesu na oes rozkręcał się i jechał naprawdę szybko. Awansowaliśmy na podium w Mistrzostwach Europy. Ostatni, 13-ty oes okazał się pechowy. Wypadliśmy z zakrętu, na którym zaskoczył nas żwir. Na poprzednim przejeździe zakręt był czysty. Szkoda, świetnego wyniku.”
Łukasz Byśkiniewicz: „Wielka szkoda, że nie dojechaliśmy do mety. Świetny wynik był na wyciągnięcie ręki. Z każdym kilometrem poznawałem zachowanie Opla Adama R2 na asfalcie. Szybko się zaprzyjaźniłem z samochodem, o czym świadczyły czasy i ciągły awans w klasyfikacji. Na ostatnim odcinku specjalnym na szybkim podwójnym zakręcie na wyjściu pojawił się żwir i wypadliśmy z drogi do rowu. To oznaczało pożegnanie się z genialnym wynikiem w Mistrzostwach Europy, w których zajmowaliśmy 3. miejsce w klasyfikacji aut przednionapędowych. W Mistrzostwach Polski zajmowaliśmy 2. miejsce. Taki to sport, ale najważniejsze, że nic poważnego nam się nie stało. Chciałbym podziękować naszym partnerom, bez których start w Mistrzostwach Europy byłby niemożliwy, firmom: NOVOL, TEKOM Technologia, Fibaro, Iplanet oraz WATKEM - dealer Opla w Rzeszowie. Dziękuję także mojej stacji TVN za wsparcie medialne”
Maciej Wisławski: „25. Rajd Rzeszowski był jednym z trudniejszych w mojej karierze. Odcinki były długie i skomplikowane ze zmiennym rytmem, zmienną nawierzchnią i różnymi konfiguracjami zakrętów. Pierwszy raz startowaliśmy Oplem Adamem R2 na asfalcie. Musimy przyznać, że to bardzo sprawna rajdówka, w której załoga ma dużo frajdy. Łukasz z oesu na oes rozkręcał się i jechał naprawdę szybko. Awansowaliśmy na podium w Mistrzostwach Europy. Ostatni, 13-ty oes okazał się pechowy. Wypadliśmy z zakrętu, na którym zaskoczył nas żwir. Na poprzednim przejeździe zakręt był czysty. Szkoda, świetnego wyniku.”
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Świetna jazda i pechowa końcówka Byśkiniewicza i Wisławskiego
Podobne: Świetna jazda i pechowa końcówka Byśkiniewicza i Wisławskiego




Podobne galerie: Świetna jazda i pechowa końcówka Byśkiniewicza i Wisławskiego


.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć