Subaru pójdzie ścieżką grupy N+

David Lapworth, dyrektor techniczny Subaru World Rally Team, sugeruje, że kiedy od 2011 będzie obowiązywał zupełnie nowy regulamin budowy samochodów "WRC", to Subaru będzie najprawdopodobniej wystawiać samochody grupy N+, a nie Super 2000+.

Przyszłe WRC mają bazować na zmodyfikowanych, znanych nam kategoriach S2000 i grupy N, przy czym żaden z aktualnie występujących w mistrzostwach świata producentów (Citroen, Ford, Suzuki, Subaru) nie dysponuje jeszcze samochodem S2000. W przypadku Subaru ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie - wynika z wypowiedzi Lapwortha.

"Myślę, że ze względu na naszą filozofię pójdziemy w kierunku modyfikowania grupy N. Prawdopodobnie będziemy jedynym producentem, który postąpi w ten sposób. Zawsze byliśmy za tym, żeby rajówki były jak najbardziej podobne do samochodów na podstawie których są budowane".

W 2010 roku pojawi się Subaru Impreza Coupe. Nowa baza pod rajdówkę?

"W intencji wszystkich jest to aby wszystkie WRC następnej generacji miały porównywalne osiągi, niezależnie od tego czy będą pochodzić od aktualnych samochodów grupy N czy S2000. FIA chce aby nowe WRC były czymś pomiędzy dzisiejszymi WRC, a grupą N i S2000, ale nie wiadomo dokładnie jak to będzie. FIA zależy na tym żeby nowi producenci mogli w łatwy sposób zaprojektować te samochody, a przy tym były relatywnie tanie i widowiskowe".

„Oczywiście wszyscy chcą aby wszystkie nowe WRC miały podobne osiągi, niezależnie od tego czy będą bazować na S2000+ czy N+. Pierwszą kwestią wymagającą poświecenia uwagi jest minimalna masa samochodów, która na pewno będzie większa, pytanie tylko o ile dla każdej z kategorii. W dzisiejszych czasach ze względów bezpieczeństwa samochody seryjnie są znacznie cięższe i dobrze by było, gdyby nie trzeba było ich za bardzo odchudzać, bo jest to bardzo kosztowne".

"Innym dobrym sposobem na kontrolowanie osiągów jest szerokość zwężki na dolocie powietrza do turbosprężarki. Regulacja ciśnienia doładowania i rozmiaru zwężki pozwala ograniczyć moc i moment obrotowy. Zespoły powoli dochodzą do porozumienia w tych kwestiach, co w przyszłości powinno zapewnić równowagę pomiędzy grupną N+ i Super 2000+".

"Nadal nie wiemy jak taki samochód będzie się prowadzić. Większa waga oznacza wyżej położony środek ciężkości, a silnik nie będzie produkował już tyle momentu. Co prawda moc może być znacznie niższa niż dzisiejszych WRC, ale znacznie gorszy przebieg krzywej momentu obrotowego oznacza, że i tak kierowcy będą musieli się znacznie więcej napracować częściej sięgając do lewarka zmiany biegów".