Solberg o testach Kubicy z Fordem. "Szutry nie będą żadnym problemem"

Petter Solberg był jednym z tych, którzy mieli okazję przejechać się na prawym fotelu w aucie prowadzonym przez Roberta Kubicę. Norweg odbywał wspólne testy w sierpniu zeszłego roku, zanim jeszcze krakowianin wziął udział w pierwszym rajdzie od czasu wypadku w Ronde di Andora.

Solberg był pod wrażeniem umiejętności Kubicy, które ocenił bardzo wysoko mimo braku doświadczenia u polskiego kierowcy, zwłaszcza że przejazdy treningowe odbywały się w samochodzie klasy WRC: "Robert wziął udział w asfaltowych testach Forda we Francji ubiegłego lata. Pojechał ze mną Fiestą RS WRC a potem ja pojechałem z nim i muszę powiedzieć, byłem pod ogromnym wrażeniem tego gościa. Zanim z nami testował wypożyczył Fiestę i jeździł prywatnie, więc wiedział po co tam jest, ale mimo to szybkość jaką zdołał uzyskać w samochodzie była niewiarygodna jak na kogoś, kto ma tak mało doświadczenia." "Jego umiejętności były na swoim miejscu od samego momentu wyjazdu na tor. Wiedział dokładnie, gdzie pojechać, jak znaleźć przyczepność i gdzie pozwolić autu się rozpędzić. Będzie mieć ten sam rytm kiedy tylko wystartuje w Rally Islas Canarias w tym miesiącu. To realista, któremu się uda. Niektórzy zastanawiają się, jakie będzie mieć szanse na szutrach. Moim zdaniem nie będzie to dla niego żaden problem. To bystry gość, który zawsze jest przygotowany. Jestem pewien, że Robert zanim jeszcze uda się do Portugalii wykona wiele testów na luźnej nawierzchni. Tak, Portugalia to trudny rajd jak na pierwszy raz, ale nie sądzę, by on miał z tym kłopot." - zakończył Petter Solberg, który w tym roku raczej nie zmierzy się z Kubicą na rajdowych oesach, choć pojawiły się pewne pogłoski, że promotor Rajdowych Mistrzostw Europy spróbuje ściągnąć go (a także Marcusa Gronholma) na Rajd Azorów. Tam jednak zapewne Polak nie będzie startować.