Sebastien Loeb obawia się swojej formy w Argentynie

Sebastien Loeb przyznał, że nie ma zbyt dużych oczekiwań przed zbliżającym się Rajdu Argentyny, który będzie jego trzecim w tym sezonie, a jednocześnie pierwszym szutrowym, podczas gdy inni kierowcy mieli już kontakt z tą nawierzchnią w Portugalii i Meksyku.

Dziewięciokrotny mistrz świata wygrał siedem ostatnich rajdów w Argentynie, w których brał udział, ale ostatni raz w aucie WRC rywalizował w lutym podczas Rajdu Szwecji. Od tego czasu mocniej zaangażował się w serię FIA GT. "Poza jednym dniem testów, nie jeździłem po szutrze od Rajdu Hiszpanii w 2012 roku, nie wiem więc jak się będę czuł na pierwszych odcinkach specjalnych w Argentynie. Myślę, że możliwa jest szybka utrata rytmu jazdy. Dlatego też obawiam się o moje szanse w tym rajdzie. Nie zaprzeczam, że dość mocno oddaliłem się od rajdów i teraz koncentruję się na przyszłości." - powiedział Loeb. "Ten ograniczony program to dobry sposób by wciąż rywalizować w barwach Citroena w sezonie 2013, ale nie jestem tak przygotowany jak Mikko Hirvonen, Dani Sordo czy inni goście. Zobaczymy co się stanie, gdy założę kask." - dodał francuski kierowca.

Kierowca Citroena jest pod wrażeniem formy jaką prezentował pod jego nieobecność zespół Volkswagena do spółki z Sebastienem Ogierem: "Oczywiście, oglądałem rajdy i widziałem jak im poszło. Ale sezon jeszcze nie jest skończony, ponieważ wygranie 13-rundowego sezonu oznacza, że musisz jeździć bardzo równo. Widzieliśmy, że DS3 WRC były szybsze w Portugalii niż w Meksyku, co sugeruje, że zespół wykonał progres."