Rajdy » Robert Kubica - wywiad rzeka, cz. 3/3: O teraźniejszości i przyszłości rajdów

Robert Kubica - wywiad rzeka, cz. 3/3: O teraźniejszości i przyszłości rajdów
Trzecia część wywiadu z Robertem Kubicą, którą prezentujemy poniżej, oparła się o tematy rajdowe, a dokładniej ich przyszłość oraz obecną sytuację. Polak odniósł się między innymi do tragicznego obecnego sezonu.
To nie jest dobry rok dla rajdów. Co należy zrobić, aby poprawić poziom bezpieczeństwa po tylu tragediach?
Nie ma lekarstwa na to. Zbyt wiele osób swobodnie wypowiada się na ten temat nie wiedząc o tym, co mówią. Najlepsze rozwiązania mają zawodnicy, ale może znajdzie się ktoś z lepszym pomysłem. Startowałem w samochodzie WRC, który jest zdecydowanie szybszy od S2000 i miałem wrażenie, że jest dziesięć razy bezpieczniej. Silnik z turbo i moment obrotowy pozwala wyjść z wielu krytycznych sytuacji.
Moc jest więc fałszywym problemem?
Nie ma żadnych wątpliwości. W samochodzie o mniejszej mocy kierowca jest zmuszony do późniejszego hamowania i utrzymywania bardzo wysokiej prędkości w zakręcie. Jeśli w Subaru wjadę w zakręt o 3 km/h wolniej to zadziała turbo i stracę 0,1 sekundy. Jeśli zrobię to samo w S2000 to silnik zdławi się, bo nie ma momentu i w zakręcie stracę sekundę. Problem jest w tym, że nawet jadąc tylko dla zabawy szukasz granicy i możesz być w krytycznej sytuacji. Co myślisz o S2000?
Samochody te są bardzo szybkie na krętych odcinkach, silniejsze od mojego Subaru WRC. S2000 w skrajny sposób wykorzystują zawieszenie i tor jazdy. W pełni korzystają również z opon i mają 100% dostępnej przyczepności. Gdy wsiądziesz do takich maszyn jest nieprzewidywalnie do granic możliwości. Te samochody są trudne nawet dla tych, którzy znają je bardzo dobrze.
Czy chciałbyś wystartować za kierownicą auta S2000 w którymś rajdzie? S2000 jest jak GP2 na torze. Przed startem zawsze należy przeprowadzić testy. Możesz zdecydować się na start za kierownicą S2000 w strefowym rajdzie, bo z tym nie ma problemów. Wszystko czego potrzebujesz to pięć startów i możesz ścigać się bez przejechania kilometrów testowych. Wypadek jaki miał Breen na Targa Florio, czy ja, nie zależą od umiejętności kierowcy, ale od typu pojazdu. Jak można startować tak szalonym samochodem bez testów? To szaleństwo! Znam to z doświadczenia. W Skodzie Fabii odbyłem kilka testów, ale dziwnie czułem się przed wyjazdem do Andory. Nie byłem gotowy! S2000 daje frajdę z jazdy, ale jest trudnym pojazdem. Nie masz mocnego silnika, więc musisz korzystać z ustawień i zawieszenia. Zawsze na granicy...
Jakie jest Twoje rozwiązanie na to?
Od 2014 roku powinno zakazać się startów samochodów S2000 w rajdach strefowych. Należy ścigać się w grupie N. To mocne i bezpieczne auta, które kosztują 1/3 S2000. Posiadając ten sam budżet można zaliczyć kilka rajdów więcej i testy. W rajdach wydaje sie głównie na starty, zapominając o testach, na których poznajesz samochód i jego reakcje. Kto chce wywalczyć dobry wynik w domowym rajdzie musi wynająć S2000. Przepisy muszą zostać zmienione. Grupa N powinna pozwalać na widowiskową jazdę i uzyskanie dobrego wyniku przed rodziną i przyjaciółmi. W S2000 można wywrzeć złe wrażenie. Moje myśli są proste: grupa N jest wolniejsza w zakrętach i bezpieczniejsza. Ponieważ te samochody ważą więcej to trzeba szybciej hamować. Niektórzy powiedzą, że to szalony pomysł, ale grupa N jest najlepszym rozwiązaniem.
Jest kilka homologowanych samochodów: Mitsubishi, Subaru...To prawda, ale jestem przekonany, że jeśli otworzymy rynek to kolejni producenci byliby zainteresowani modelami tej klasy. Mówię to jako fan. Nie myślę o politycznych aspektach. To nie moja praca.
Niektórzy mówią, że kalendarz zawiera za dużo imprez.
To prawda. W Toskanii, w pobliżu domu mógłbym starować prawie co tydzień. Włoski kalendarz jest najbardziej rozbudowany w Europie. Jest 150 rajdów. W innych krajach nie ma nawet jednej trzeciej tego. Jest wiele zespołów. W 2010 roku, kiedy zacząłem szukać miejsca w rajdach, to byłem zaskoczony jak wiele samochodów jest na liście zgłoszeń. Tylko w jednym rajdzie startowało 50 samochodów klasy R3. Kryzys ekonomiczny ograniczył liczbę startujących, ale nie ilość rajdów. Organizatorzy nie mają środków, do których byli przyzwyczajeni i tną koszty. Nawet w kwestiach bezpieczeństwa...
To nie jest dobry rok dla rajdów. Co należy zrobić, aby poprawić poziom bezpieczeństwa po tylu tragediach?
Nie ma lekarstwa na to. Zbyt wiele osób swobodnie wypowiada się na ten temat nie wiedząc o tym, co mówią. Najlepsze rozwiązania mają zawodnicy, ale może znajdzie się ktoś z lepszym pomysłem. Startowałem w samochodzie WRC, który jest zdecydowanie szybszy od S2000 i miałem wrażenie, że jest dziesięć razy bezpieczniej. Silnik z turbo i moment obrotowy pozwala wyjść z wielu krytycznych sytuacji.
Moc jest więc fałszywym problemem?
Nie ma żadnych wątpliwości. W samochodzie o mniejszej mocy kierowca jest zmuszony do późniejszego hamowania i utrzymywania bardzo wysokiej prędkości w zakręcie. Jeśli w Subaru wjadę w zakręt o 3 km/h wolniej to zadziała turbo i stracę 0,1 sekundy. Jeśli zrobię to samo w S2000 to silnik zdławi się, bo nie ma momentu i w zakręcie stracę sekundę. Problem jest w tym, że nawet jadąc tylko dla zabawy szukasz granicy i możesz być w krytycznej sytuacji. Co myślisz o S2000?
Samochody te są bardzo szybkie na krętych odcinkach, silniejsze od mojego Subaru WRC. S2000 w skrajny sposób wykorzystują zawieszenie i tor jazdy. W pełni korzystają również z opon i mają 100% dostępnej przyczepności. Gdy wsiądziesz do takich maszyn jest nieprzewidywalnie do granic możliwości. Te samochody są trudne nawet dla tych, którzy znają je bardzo dobrze.
Czy chciałbyś wystartować za kierownicą auta S2000 w którymś rajdzie? S2000 jest jak GP2 na torze. Przed startem zawsze należy przeprowadzić testy. Możesz zdecydować się na start za kierownicą S2000 w strefowym rajdzie, bo z tym nie ma problemów. Wszystko czego potrzebujesz to pięć startów i możesz ścigać się bez przejechania kilometrów testowych. Wypadek jaki miał Breen na Targa Florio, czy ja, nie zależą od umiejętności kierowcy, ale od typu pojazdu. Jak można startować tak szalonym samochodem bez testów? To szaleństwo! Znam to z doświadczenia. W Skodzie Fabii odbyłem kilka testów, ale dziwnie czułem się przed wyjazdem do Andory. Nie byłem gotowy! S2000 daje frajdę z jazdy, ale jest trudnym pojazdem. Nie masz mocnego silnika, więc musisz korzystać z ustawień i zawieszenia. Zawsze na granicy...
Jakie jest Twoje rozwiązanie na to?
Jest kilka homologowanych samochodów: Mitsubishi, Subaru...To prawda, ale jestem przekonany, że jeśli otworzymy rynek to kolejni producenci byliby zainteresowani modelami tej klasy. Mówię to jako fan. Nie myślę o politycznych aspektach. To nie moja praca.
Niektórzy mówią, że kalendarz zawiera za dużo imprez.
To prawda. W Toskanii, w pobliżu domu mógłbym starować prawie co tydzień. Włoski kalendarz jest najbardziej rozbudowany w Europie. Jest 150 rajdów. W innych krajach nie ma nawet jednej trzeciej tego. Jest wiele zespołów. W 2010 roku, kiedy zacząłem szukać miejsca w rajdach, to byłem zaskoczony jak wiele samochodów jest na liście zgłoszeń. Tylko w jednym rajdzie startowało 50 samochodów klasy R3. Kryzys ekonomiczny ograniczył liczbę startujących, ale nie ilość rajdów. Organizatorzy nie mają środków, do których byli przyzwyczajeni i tną koszty. Nawet w kwestiach bezpieczeństwa...

Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Robert Kubica - wywiad rzeka, cz. 3/3: O teraźniejszości i przyszłości rajdów
Podobne: Robert Kubica - wywiad rzeka, cz. 3/3: O teraźniejszości i przyszłości rajdów




Podobne galerie: Robert Kubica - wywiad rzeka, cz. 3/3: O teraźniejszości i przyszłości rajdów
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć