Robert Kubica w Rajdowych Mistrzostwach Europy z M-Sportem? FIA godzi się na modyfikacje

Magazyn Autosport podał dzisiaj informację, że Robert Kubica przymierzany jest do roli kierowcy zespołu M-Sport w cyklu Rajdowych Mistrzostw Europy. Krakowianin miałby wystartować samochodem Ford Fiesta RRC i co ważne, byłaby duża szansa na to, że pojawi się we wrześniowym Rajdzie Polski. Byłby to pierwszy w karierze Kubicy program rajdowy, obecjmujący cały sezon. Na razie szef M-Sportu nie potwierdza porozumienia się z Polakiem, ale przyznaje, że rzeczywiście rozmowy mają miejsce. "To wielki talent, potrafi pojechać szybko każdym samochodem do jakiego wsiądzie. Jego szybkość w ostatnich występach dobrze oddaje to, co potrafi zrobić za kierownicą rajdówki. Na tę chwilę nie mogę nic więcej powiedzieć. Prowadzimy dyskusje na ten temat. To wszystko." - powiedział Malcolm Wilson - szef zespołu M-Sport, w którym miałby jeździć Kubica. Na możliwe przyjście Kubicy cieszy się także szef Eurosport Events - nowego promotora cyklu ERC. "Byłoby fantastycznie, gdyby mógł przyjść do ERC. Byłby jednocześnie gwiazdą, a także uczyłby się rajdów na wysokim, konkurencyjnym poziomie. Skorzystałby także na promocji, naszych transmisjach na żywo, i całym naszym doświadczeniu." - przekonywał Francois Ribeiro. Ford Fiesta RRC dla Kubicy miałby zostać odpowiednio zmodyfikowany. Zarówno M-Sport jak i Citroen pytały federację FIA, czy możliwa jest zamiana wymagającego sporej siły drążka sekwencyjnej skrzyni biegów na łopatkę po lewej stronie kierownicy - taką jaka była stosowana w poprzedniej generacji aut WRC i z jaką Robert Kubica jeździł ostatnio w Subaru Imprezie WRC i Citroenie C4 WRC. Zdaniem magazynu Autosport, na ostatnim zebraniu Światowej Rady Sportów Motorowych federacja FIA już przystała na taką możliwość i wydała zgodę na stworzenie specjalnej łopatki, której działanie zostałoby odpowiednio spowolnione tak, by symulować tempo zmiany biegów za pomocą tradycyjnego drążka w autach RRC i obecnych WRC.