Rajd Wielkiej Brytanii - finałowe starcie

Przed nami Rajd Wielkiej Brytanii, piętnasta i ostatnia tegoroczna runda mistrzostw świata. Znamy już rozstrzygnięcia najważniejszego pojedynku - Sebastien Loeb pokonał Mikko Hirvonena sięgając po raz piąty po mistrzostwo świata - ale nie oznacza to, że w najbliższy weekend czołowi kierowcy pojadą o przysłowiową pietruszkę. Stawką jest tytuł w kategorii konstruktorów. W lepszej sytuacji znajduje się Citroen, który ma 11 punktów nad niepokonanym od dwóch lat zespołem BP-Ford Abu Dhabi. Jednak Jari-Matti Latvala oraz Mikko Hirvonen, świetnie czujący się na walijskich szutrach, na pewno nie ułatwią zadania rywalom.

Jeśli Ford powtórzy wynik z Japonii i odniesie kolejne podwójne zwycięstwo to Sebastien Loeb i Dani Sordo muszą łącznie uzbierać 7 punktów, co będzie możliwe jeśli jeden z nich zajmie trzeci miejsce, a drugi - ósme. Mistrz świata będzie się dodatkowo rozglądał za możliwością odniesienia pierwszego zwycięstwa w Wielkiej Brytanii i ustanowieniu nowego rekordu jedenastu wygranych w sezonie. Ostatni rajdowy weekend w tym roku zaczął się dość pechowo dla najlepszego kierowcy wszech czasów - jak powiedział niedawno o Loebie Marcus Gronholm. We wtorek, podczas zapoznania z odcinkami piątkowego etapu, Loeb został zaskoczony warstwą śniegu i lodu, co skończyło się dachowaniem drogowej wersji Mitsubishi Lancera Evo IX.

W tle pojedynku Ford-Citroen rozstrzygnie się kto zostanie trzecim kierowcą świata. Szanse zachowali Sordo, Latvala i Chris Aktinson z Subaru. Zespół Subaru ma bardzo dobre wspomnienia z brytyjskiej rundy RMŚ - tam w 2003 r. Petter Solberg przypieczętował tytuł. Tym razem utytułowany zespół Subaru będzie zadowolony nawet z podium.

Stobart VK M-Sport Ford Rally Team, czwarta siła w WRC, świętuje 50 start w mistrzostwach świata. Z tej okazji na starcie stanie aż 7 WRC w barwach jednego zespołu. Nie zabraknie Francoisa Duvala, który podjął trudną decyzję o wystartowaniu, pomimo ciężkiego wypadku w Japonii. Outsider, Suzuki Word Rally Team, liczy na dobre zakończenie pierwszego sezonu w RMŚ.

Zrezygnować z występu musiał natomiast Urmo Aava, który miał jechać Citroenem C4 WRC, ale kryzys ekonomiczny odbił piętno na estońskich rajdach i "prywaciarz" wolał skupić się na zbieraniu budżetu na kolejny sezon. Stawkę WRC wzbogaci Valentino Rossi, który ma nadzieję, że w trzecim występie za kierownicą WRC (Ford Focus) uda mu się wbić do pierwszej dziesiątki.