Rajd Sibiu 2012 - kurz wpływa na wyniki

Tumany kurzu, które pozostają nad trasami odcinków specjalnych Rajdu Sibiu po przejeździe załóg zaczynają wypaczać rywalizację w rumuńskiej rundzie IRC.

Na drugim przejeździe 29-kilometrowej próby Criti kierowcy zgodnie mówili o kurzu na trasie, który stwarza wiele zagrożeń. Najlepszym czasem popisał się pierwszy na liście startowej Andreas Mikkelsen, który wyprzedził Seppa Wieganda (+39,2) i Patrika Flodina (+1:03,2). Na trasie było wiele kamieni, ale pojechałem uważnie i starałem się trzymać czystej linii - mówił Mikkelsen.

Było dobrze, ale niemal cały odcinek przejechałem w kurzu przez który musieliśmy zwalniać - donosił Wiegand.

Jazda w takich warunkach jest niemożliwa. Jest za dużo kurzu. Teraz było niebezpiecznie i nie wiem, co zrobimy w nocy - komentował Flodin.

Za czołową trójką znalazł się Francois Delecour (+1:06,6), Valentin Porcisteanu (+1:35,4), Gergely Szabo (+2:09,8) Vitaliy Pushkar (+2:10,2) i Marco Tempestini (+2:31,5).

Jest za dużo kurzu i nic nie widać. Musimy startować w trzyminutowych odstępach. Jest niebezpiecznie - mówił Delecour. Było bardzo dużo kurzu i w połowie odcinka wręcz zatrzymaliśmy się. Złapałem tez kapcia - mówił Porcisteanu.

Było bardzo ciężko. Nic nie widziałem i złapałem kapcia sześć kilometrów przed metą - donosił Szabo.

Jest dużo kurzu i nic nie widać. Jest naprawdę źle! - komentował Tempestini.

W klasyfikacji generalnej Mikkelsen wyprzedza Wieganda (+1:56,3), Delecoura (+2:16,2) i Szabo (+3:17,6).