Rajd Niemiec - shakedown: Jednak Duval! Ford pokazał spec. 2008

Nie Dani Sordo, jak wskazywały prowizoryczne wyniki, ale Francois Duval uzyskał najlepszy czas podczas czwartkowego odcinka testowego przed Rajdem Niemiec. Licznie zebrani kibice mogli przez cztery godziny podziwiać ostatnie przygotowania swoich idoli przed jutrzejszym ściganiem. Tak jak przed rokiem jeżdżono na próbie dł. ponad 5 km zlokalizowanej kilkanaście kilometrów na zachód od parku serwisowego, przy czym rozstawiono dodatkowe szykany w celu zwolnienia rajdówek.

Do nieoficjalnych wyników wkradł się błąd i czas przejazdu Sordo był za krótki. Po dopisaniu brakujących 5 sekund do wyniku kierowcy Citroena autorem najlepszego rezultatu okazał się Duval, powracający po siedmiomiesięcznej przerwie za kierownicę Forda Focusa WRC teamu Stobart.

Duval odnajdywał rytm jazdy podczas testów w ubiegłym tygodniu, ale wtedy było sucho. Podczas rajdu ma być jednak mokro co budzi obawy kierowcy.

"Mój czas na shakedownie nie jest wielkim zaskoczeniem bo znam ten oes z ubiegłego roku, samochód też nie sprawiał problemów. Co innego jutro, kiedy wszystko będzie nowe".

"Nie startowałem od siedmiu miesięcy i krótkie testy przed rajdem to za mało. Prognozy przewidują na jutro opady deszczu, a ponieważ jadę z tyłu stawki, oznacza to dla mnie dużo błota na zakrętach. Nie będzie łatwo utrzymać tempo Sebastiena".

"Mam nadzieję, że nie stracę z tego powodu zbyt wiele i będę w stanie gonić w sobotę i niedzielę. Miałem nadzieję, że będzie kompletnie sucho, więc w tej sytuacji zapowiada się trudny rajd". "Dało się pojechać szybciej" - powiedział Sordo, który stracił do Duvala 0,6 s co dało drugi wynik. "Najważniejsze, że udało się sprawdzić samochód i wszystko jest OK. Sprawdzaliśmy jeszcze różne nastawy zawieszenia oraz obie mieszanki opon i z niczym nie było problemów""

Mikko Hirvonen prowadząc Forda Focusa WRC w najnowszej specyfikacji 2008, którą z zewnątrz można poznać po zmienionym zderzaku, grillu i światłach, zrównał się w wynikach z sześciokrotnym zwycięzcą Rajdu Niemiec, Sebastienem Loebem.

"To jeden z najlepszych odcinków testowych w mistrzostwach świata" - powiedział Hirvonen. "Bardzo dobrze odzwierciedla specyfikę całego rajdu, co nam bardzo pomogło. Samochód działał dobrze. Wygląda na to, że niewielkie modyfikacje pozytywnie wpłynęły na moc silnika. W ubiegłym tygodniu podczas testów mogłem potrenować zarówno na suchej jak i na mokrej nawierzchni. Teraz możemy jedynie czekać o przyniesie jutrzejszy dzień".

Per-Gunnar Andersson miał problemy z hamulcami debiutującej przed dwoma tygodniami ostatniej ewolucji Suzuki SX4 WRC. Piątkowy etap składa się 6 OS-ów (3 różne) o łącznym dystansie 108,16 km.