Rajd Monte Carlo: Kubica bez hamulca - nie ukończy?

"Złamanie zawieszenia"? -Fachowy komentarz...

hejterzy, macie teraz swoje 5 minut...

Tak, wahacz może się złamać na przykład po kontakcie z murkiem jak w tym wypadku. Koła to nie problem, pewnie mają ze 2 zapasy. Szkoda, bo szczególnie wczoraj jechali nieźle i mogło się to lepiej zakończyć.

Tam każdy element zawieszenia wymienia się w chwilę. Jeżeli jednak zakrzywił podłużnicę, to z geometrią będą kłopoty.

Puknijcie się niektórzy w to puste czoło. Włącz jeden z drugim onboard z przejazdów Roberta. Zamiast dopingować to tylko umiecie wytykać błędy. Najśmieszniejsze jest to, że najwięksi hejterzy to Ci, którzy nie mieli kompletnie nic do czynienia z motorsportem (Need For Speed czy Szybcy i Wściekli się nie liczy). Niestety, Polak Polakowi nawet porażki zazdrości.

Tak się zastanawiałem czy lepiej wygrywać oesy i nie dojeżdzać do mety rajdów czy jeździć przeciętnie nie wygrywać oesów i kończyć gdzieś pod koniec dziesiątki. Ja wybrałbym wygrywanie oesów. Powodzenia Robert!

Oj oj dzieci, czy wy kiedykolwiek dorośniecie? Zagipsujcie sobie prawą rękę od nadgarstka do łokcia i jeździjcie tak samochodem po drogach. To będzie wyzwanie, a co dopiero jazda rajdówką po os'ah. PS: @Fan Michaela Schumachera Sam jesteś inteligent, inteligencie. :-)

Szacunek należy sie dla Robert już za sam start. Ja po takim wypadku jaki miał kilka lat temu to chyba bym do samochodu nie wsiadł a on nadal chce się ścigać. Nawet troszkę mu kibicuję w WRC, liczę że bedzie w 1-szej 5 na koniec sezonu. Ale chciałbym znowu widzieć Kubice w F1.

Widać, że jest dużo lepiej. Nauka w poprzednim sezonie dała Robertowi pewność jazdy. To, że ma jeszcze problemy, to nic nadzwyczajnego. W tym sezonie jeszcze będzie się to zdarzać, ale będą i wyniki. Kolejny sezon to będzie już sezon Kubicy.

Najważniejsze jest to że Robert robi progresję.Jest bardzo szybki a i błędów coraz mniej.To dopiero 2gi sezon.Praktycznie wszyscy najwięksi rajdowi kierowcy potrzebowali kilku a nawet kilkunastu sezonów aby wygrywać i to dostając się do czołowych i fabrycznych zespołów,czego brakuje wciąż Kubicy,baa nawet pełnej sprawności mu brakuje.Mimo to potrafi być bardzo szybki i to jak wspomniałem sprzętem niefabrycznym który mocno odstaje od czołówki.Rajdy wymagają bardzo długiego treningu i przystosowania się do zupełnie innej jazdy a mam oczywiście jego starty w F1 na myśli.To zupełnie inny świat jeżdżenia.On pokazuje jednak że można być zaskakująco szybkim w rajdach.Jeszcze nie było w historii praktycznie nigdy nikogo kto przyszedł by z F1 do rajdów i potrafiłby wygrywać oesy w najtrudniejszym i najbardziej prestiżowym rajdzie na świecie w dodatku z 9 krotnym mistrzem świata.To chyba najlepsza rekomendacja.lecz mimo nie dla wszystkich.No cóż taki mamy naród.Brakuje słów.Dlatego szkoda się pocić z pisaniem.Jedno jest pewne-Robert nabiera doświadczenia i myślę że za niedługi czas będzie w czołowej stawce czego mu życzę i trzymam kciuki!!!

Adamu zgadzam sie z Tobą!!! po co np. Prokopowi wieczne 8,9 czy 16 miejsce. Nic chłop nie robi wiecej. A robert nie dojezdza ale fascynuje, miażdży, i zaskakuje. a jak wygra oes to tak ze Ogier sie zastanawia co jest grane!!!!

zawist absolutna racja

Niech ja sobie wyobrażę, co by było w telewizji w swoim czasie, gdyby Bubel, Hołek, czy Kulig pojechali na Monte Carlo i wygrali OS ?