Rajd Lotos - Leszek Kuzaj tłumaczy się z porannego wypadku

Mechanicy na czas zdążą z naprawą rozbitej na odcinku testowym Skody Fabii S2000 Leszka Kuzaja, który pokonał rampę startową na Długim Targu na piechotę.

Błąd kierowcy. Za szybko wjechałem w zakręt, który był pokryty kamyczkami. Tył został poza linią i pociągnęło mnie. Starałem się trzymać do końca gaz, niestety trochę zabrakło. Nie dostosowałem szybkości do warunków jazdy. Na tę chwilę wszytko udało się poskładać, auto jedzie już na BK i mam nadzieję, że będzie OK. Jestem bardzo dobrze przygotowany do tego rajdu, po niezbyt górnolotnym występie na Elmocie dużo pracowałem. Może nawet za dużo i poczułem za dużą pewność. Staram się wyciągnąć z tego wnioski. Jeżeli samochód będzie gotowy, ja jestem gotowy - mówił Leszek. Na godzinę 19:00 sędziowie wyznaczyli dodatkowe Badanie Kontrolne dla krakowskiego kierowcy.