Rajd Finlandii - Malcolm Wilson o wypadku Mikko Hirvonena

Malcolm Wilson zaraz po wypadku Mikko Hirvonena na trasie Rajdu Finlandii odpowiadał na pytania portalu Autosport, który skupił się na porannych wydarzeniach.Co się stało? Za daleko polecieli na jednej z hop i źle wylądowali. Mikko nie udało się skontrować i wydachowali. To było jedno z jego ulubionych miejsc i wygląda na to, ze za daleko wylądował.

Wszystko z nimi w porządku?

Tak, wszystko jest dobrze. Obaj są już tutaj i przechodzą rutynowe badania medyczne.

Mikko HirvonenMikko Hirvonen

A samochód?

Ludzie mówili, że nie wygląda za dobrze. Nie było tam wolnej przestrzeni, a zapięty był piaty bieg.

Poranek zapowiadał dobry wynik.

Mieliśmy zdecydowanie lepszą wydajność niż w poprzednich rajdach. Jechał na marginesie i na jednym z zakrętów przekroczył go. Pokazaliśmy jednak, ze mamy dobre tempo i nadal wierzę w dobre miejsce Jariego. Rano popełnił kilka małych błędów.

Co to oznacza w rywalizacji producentów?

Ciężko odpowiedzieć. Zobaczymy, co będzie działo się dalej. Chcieliśmy wykorzystać słabsze tempo Sebastiena i byliśmy liderami rajdu.

Wczoraj mówił Pan, że zaatakujecie od pierwszego odcinka. To była dobra decyzja?

Mikko HirvonenMikko Hirvonen

Musieliśmy wygrać ten rajd. Mówiłem też, że jeden samochód musi być na podium. Musieliśmy atakować od początku, bo rajd trwa tylko dwa dni. Widzieliśmy już pierwszą ofiarę i jestem pewien, ze będzie ich więcej.

Jari-Matti może wygrać rajd?

Nie widzę żadnych powodów dlaczego miałoby tak nie być. Rano popełnił kilka błędów. Teraz dokonamy małych zmian gdy dotrze do serwisu.

Czy będzie na nim wywierana presja?

W pewnym sensie tak. Został jedynym Finem w czołowym zespole i walczy na własnym podwórku.