Rajd Bohemii - Jarosław Kochman jest zadowolony ze startu

Tegoroczna edycja rozgrywanego w okolicach Mladej Boleslav (CZ) Rajdu Bohemia nie była dla załóg wakacyjną przejażdżką w lipcowym słońcu. Ponad połowa startujących zawodników nie dotarła do mety tego wymagającego kandydata do Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata. Pokonując za kierownicą Renault Twingo R2 techniczne odcinki specjalne przy bardzo zmiennej pogodzie załoga Jarosław Kochman / Michał Bojar osiągnęła z powodzeniem metę. Jarosław Kochman: Po trzech dniach zmagań na odcinkach specjalnych wokół Mladej Boleslav jesteśmy na mecie rajdu. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że warunki z jakimi spotkaliśmy się w tym roku w Czechach nie należały do normalnych. Ulewne deszcze, zwłaszcza trzeciego - najdłuższego - dnia dały się we znaki wszystkim. Z 80 aut widniejących na liście startowej do pierwszego odcinka specjalnego do mety dojechało tylko 38. W takich warunkach pogodowych, podróżując nowym dla mnie autem oraz po ośmio miesięcznej przerwie w startach, uważam za sukces pojawienie się na mecie rajdu.

Renault Twingo R2

Rajd Bohemii po raz drugi okazał się dla mnie bardzo ładnym rajdem. Mimo trudnych warunków pogodowych, które sprawiły, że stopień trudności odcinków specjalnych zmienił się diametralnie, starałem się przejechać wszystkie 200 km oesowych czerpiąc z jazdy prawdziwą przyjemność i zabawę, a przy okazji zdobywając nowe doświadczenia z jazdy autem rajdowym w czasie sporego deszczu. To wszystko udało się w 100 % i myślę, że na początku lipca w przyszłym roku pojawię się ponownie w Mladej. Jak już wspomniałem Bohemia to mowy samochód i nowy zespół. Mimo naprawdę niewielkich kłopotów technicznych podczas zawodów uważam, że zespół 2Brally z którym wybraliśmy się na tą wyprawę oraz ich Renault Twingo R2 spisali się znakomicie. Razem z moim pilotem Michałem byliśmy pod sporym wrażeniem zawodowego podejścia wszystkich członków ekipy 2Brally, za co bardzo dziękujemy Bartkowi, Arkowi i wszystkim chłopakom. Jestem przekonany, że jeszcze nie raz pojedziemy razem na zawody. Michał Bojar: Tegoroczna edycja rajdu okazała się niezwykle ciężka. Poziom trudności wymagających tras dodatkowo podniósł obficie padający deszcz. O ile piątek i sobota to przelotne opady, to w niedziele po prostu lało, co odbiło się na ilości "przydrożnych pomników".

Mając na uwadze pierwszy start Renault Twingo R2 oraz metę rajdu jako priorytet zaczęliśmy dość spokojnie cały czas ucząc się auta. Z każdym kilometrem, poprawiając setup auta jechało nam się coraz pewniej i płynniej, by w niedzielę mimo bardzo ciężkich warunków na trasie czuć się w aucie naprawdę komfortowo utrzymując z nim przyjazne relacje. Reasumując, wyjazd do Czech uważam za naprawdę udany. Świetny rajd, świetna organizacja oraz świetne przygotowanie i obsługa auta przez firmę 2Brally, którą z czystym sumieniem mogę polecić! Trzymam kciuki za Puchar Twingo R2 w 2012 roku.