RSMP: Kajetanowicz i Baran zmobilizowani na dalszą część sezonu

Rajdowi mistrzowie Polski, Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran wzięli udział w konferencji LOTOS Dynamic Rally Team w Warszawie. Zwycięzcy 1. rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, Rajd Lotos Batlic Cup wspominali swój pierwszy tegoroczny sukces oraz pokusili się o analizę obecnego sezonu. Załoga Subaru Imprezy N16 zauważyła fakt, iż kluczowa w tym sezonie będzie ich szybkość na nawierzchniach asfaltowych, które tradycyjnie zdominowały kalendarz RSMP. - Wygrana w Rajdzie LOTOS to wymarzony początek sezonu - wspomina Kajetan Kajetanowicz. - Cieszę się, że zwycięstwo odnieśliśmy właśnie w Gdańsku, na terenie siedziby tytularnego partnera naszego zespołu. Wynik ten dodał nam skrzydeł, jednak wiem, że przed nami jeszcze kilka miesięcy ciężkiej pracy, lepszych i gorszych dni, ale dzielnie stawimy czoła wszystkim wyzwaniom. Od kilkunastu tygodni pracowaliśmy nad zbudowaniem nowego zespołu i jestem dumny, że udało nam się zebrać grupę ludzi, pasjonatów i profesjonalistów. - Ważne jest także wsparcie, jakie otrzymujemy  od naszych partnerów, producenta paliw LOTOS Dynamic oraz producenta olejów LOTOS, a także STP, Szkoły Jazdy Subaru i Arnold - wymienia mistrz Polski. - Cały team spisał się doskonale,  a trzeba pamiętać, że oczekiwania wobec nas wszystkich są bardzo duże i poprzeczka jest ustawiona wysoko. Już pierwszy rajd pokazał, że rywalizacja będzie bardzo ciekawa i zacięta, a to mobilizuje zarówno mnie, jak i cały zespół jeszcze mocniej - dodaje „Kajto”. - Za miesiąc wyruszamy na Rajd Świdnicki, którego trasy bardzo lubimy - mówi Jarosław Baran, pilot Kajetanowicza. - Łącznie, Kajetan i ja, wygrywaliśmy w tym dolnośląskim klasyku 7 razy. Będziemy starali się poprawić tę statystykę. Na początku czerwca czeka nas Rajd Karkonoski - powracający do mistrzostw kolejny klasyk z fantastycznymi odcinkami wokół Jeleniej Góry.  Po wakacyjnej przerwie - na początku sierpnia - spotkamy się na szybkim i technicznym Rajdzie Rzeszowskim. Kolejną rundą jest Rajd Dolnośląski, rozgrywanym w tym roku wcześniej niż zwykle. To wyjątkowa okazja do szybkiej jazdy między drzewami - przyznaje.- Pod koniec września jedyne szutrowe ściganie w tegorocznym kalendarzu, czyli Rajd Polski - kontynuuje arek. - Impreza w Mikołajkach, z uwagi na nietypowy termin, to jedna z niewiadomych tego sezonu. Zmagania zakończy słowacki Rajd Koszyc. Te szybkie, ale zdradliwe trasy poznaliśmy w roku ubiegłym, mimo to Koszyce stanowią dla wszystkich zawodników z Polski największą zagadkę. W odróżnieniu od poprzedniego sezonu,  wszystko wskazuje na to, że o końcowym sukcesie zadecyduje szybkość i skuteczność na nawierzchniach asfaltowych - stwierdza.