Przedostatni przystanek Subaru Poland Rally Team

Sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski nieuchronnie zbliża się ku końcowi. W najbliższy weekend, Subaru Poland Rally Team wystąpi w przedostatniej rundzie cyklu - Rajdzie Nadwiślańskim. Po raz kolejny jego bazą będą Puławy i tym samym jest to najbardziej wysunięta na północ runda RSMP w kalendarzu. Odmienny w porównaniu do pozostałych rund mistrzostw charakter odcinków specjalnych to kolejne wyzwanie dla załogi Dominik Butvilas/Kamil Heller. Będzie to dla niej zupełnie nowy rajd i debiut na lubelskich odcinkach specjalnych. Podobnie jak na Rajdzie Wisły, Sebastian Frycz i Tomasz Spurek będą drugimi reprezentantami zespołu zdobywając punkty w klasyfikacji zespołów sponsorskich. Rajd Nadwiślański rozpocznie się w najbliższy piątek o 18:45 od startu honorowego przy ulicy Centralnej 1 w Puławach. Stamtąd zawodnicy udadzą się na liczący 2,45 km prolog. W sobotę rozegranych zostanie 6 odcinków specjalnych podzielonych na dwie pętle. Drugi dzień, to sześć oesów, w tym najdłuższy - ponad 24-kilometrowy „Wilków”. Podczas rajdowego weekendu zawodnicy będą mieli do pokonania łącznie 165 kilometrów oesowych. Ceremonia mety odbędzie się w niedzielę o godzinie 17 niedaleko Mariny Puławy. Dominik Butvilas: - Rajd Nadwiślański ma zupełnie inną charakterystykę niż poprzednie rundy RSMP w których startowałem. Liczne zakręty pod kątem 90 stopni na trasie nie stanowią wielkiego wyzwania, a na długich prostych będziemy mogli zyskać sporo czasu. Przeanalizowałem wypadek z Rajdu Wisły i wyciągnąłem z niego wnioski na przyszłość - wiem już jak uniknąć tego typu sytuacji w kolejnych startach. Podczas tego weekendu oczekuję równych czasów odcinków specjalnych i solidnej końcówki rajdu. Dziękuję całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Lemona Electronics, SJS oraz AIBĖ. Kamil Heller: - To będzie mój debiut w Rajdzie Nadwiślańskim. Z onboardów, które przeanalizowałem wyraźnie widać, że różni się on od pozostałych, „klasycznych” rund obecnych w kalendarzu RSMP. Na pozornie łatwiejszych odcinkach specjalnych również czekają niespodzianki, więc podobnie jak do poprzednich rajdów, także i do tego mocno się przykładamy. Celem będzie płynna, bezbłędna jazda i pojawienie się na mecie.

Sebastian Frycz:  - Cieszę się z ponownego występu w barwach SPRT. Po rozczarowującym zakończeniu Rajdu Wisły, mam nadzieję, że ten ułoży się dla mnie bardziej pomyślnie. Liczę na walkę w czołówce naszej klasy oraz o jak najwyższą pozycję w klasyfikacji generalnej. Chciałbym serdecznie podziękować całemu Subaru Poland Rally Team za okazaną pomoc, bez której mój start nie byłby możliwy.