Prokop liczy na powtórkę z Meksyku

Dobrze spisał się w Rajdzie Meksyku Martin Prokop, który zajął szóstą pozycję, korzystając w dużej mierze z problemów czołowych rywali w WRC. Jest to jego najlepszy wynik od zeszłorocznego Rajdu Sardynii. Nigdy wcześniej prywatny kierowca nie zajmował tak wysokiej lokaty w Meksyku. Prokop ma nadzieję, że w Argentynie uda mu się pójść za ciosem. „W poprzednich latach jechałem w Meksyku bardzo ostrożnie, ale tym razem poszło mi nieźle. To była moja najmniejsza strata do Ogiera i czołówki, więc nie jechałem zbyt ostrożnie, ale utrzymałem się na drodze, a samochód dotarł do mety w jednym kawałku. To nie przypadek! Mam nadzieję, że powtórzymy to podczas zbliżających się trudnych rajdów w Argentynie, Portugalii i na Sardynii. Bardzo lubię Rajd Argentyny. W 2012 roku wywalczyłem tam swój najlepszy wynik, czwarte miejsce." - powiedział Czech, wciąż czekający na pierwsze podium w mistrzostwach świata. Pierwsza część Rajdu Meksyku była dość trudna, ponieważ doszło do uszkodzenia samochodu.  „Przez pierwszą połowę rajdu byliśmy naprawdę szybcy. Mocno uszkodziliśmy samochód, więc mechanicy mieli sporo pracy, ale efekt końcowy był niesamowity. To jeden z moich najlepszych wyników na szutrze. W drugiej połowie jechaliśmy spokojnym tempem bo nie było sensu ryzykować” - dodał Prokop w wywiadzie dla wrc.com.