Prodrive wprowadził ponad 100 poprawek do Mini John Cooper Works WRC

Prodrive, który w tym tygodniu zamierza homologować nową ewolucję Mini John Cooper Works WRC, potwierdził, że wprowadzono ponad 100 poprawek.

Zmiany w silniku, które wprowadziła firma mają dać wzrost mocy o około 3%. Zmieniono układ dolotowy oraz układ chłodzenia silnika, który jest bardziej wydajny. Zamontowano elektryczną pompę wody, co pozwala na dokładniejszą kontrolę temperatury silnika. Dzięki elektrycznej pompie wody można było zmienić miejsce montażu alternatora, który powinien być bardziej wytrzymały. Zmiany dokonano także w elektronice, by zoptymalizować pracę jednostki napędowej. Powiększono także wyświetlacze danych w samochodzie.

Jak już wcześniej informowano został zamontowany nowy przedni zderzak, który ma ułatwić chłodzenie oraz poprawić aerodynamikę auta. Dodatkowo pozwala on na montaż niższego zawieszenia podczas szutrowych rajdów.

Podczas kamienistych i wymagających szutrowych rajdów zespół opracował wraz z Ohlinsem nowy pakiet zawieszenia.

Dzięki zamontowaniu nowego litowo-jonowego akumulatora oraz lżejszego tylnego skrzydła udało się zaoszczędzić 10 kilogramów, dzięki czemu zespół może korzystniej decydować o umieszczeniu balastu. Obaj kierowcy byli zadowoleni z rozwoju i czuli wzrost wydajności, zarówno bezpośrednio z silnika jak i dynamicznego zachowania auta - mówił Dave Wilcock, szef zespołu.

To znaczący krok naprzód dla Mini WRC, ale nasza praca nie zatrzymuje się i zespół inżynierów pracuje już nad kolejnymi poprawkami, które pojawią się w drugiej części sezonu - dodał.

Mini z nową homologacją ma zadebiutować na trasie Rajdu Portugalii.