Prodrive chce wrócić w pełnym wymiarze. Richard Taylor zerka w stronę rallycrossu

Stojący na czele zespołu Prodrive Richard Taylor przyznał w jednym z wywiadów, że celem na ten i przyszły rok jest powrót na pełen sezon do Rajdowych Mistrzostw Świata. Sytuacja słynnej brytyjskiej stajni nie jest do pozazdroszczenia - Prodrive oficjalnie wystawia tylko jednego kierowcę z niepełnym programem. Tym kierowcą jest Jarkko Nikara, który pokazał się ze świetnej strony pod koniec sezonu 2012. MINI nie jest teraz w stanie walczyć jak równy z równym z takimi zespołami jak Citroen, Ford czy Volkswagen. Dani Sordo pokazywał jednak, że gdy auto było rozwijane to mogło włączyć się do walki o podium. Hiszpan dwukrotnie stawał na nim w 2011 roku. Szczytowym osiągnięciem było podium w Monte Carlo w 2012 roku. Progres został zatrzymany, gdy wycofało się BMW, a zespołem fabrycznym na krótko został Motorsport Italia. Taylor uważa jednak, że los może się odmienić, a jego zespół powrócić do WRC na cały sezon, a nie tylko na 6-7 imprez jak w tym roku w przypadku Nikary. "Wciąż jest tu ostra rywalizacja. Chcielibyśmy znów być obecni w pełnym wymiarze. To nasz długoterminowy cel. WRC jest naszą historią i mamy nadzieję, że dalej będziemy to kontynuować. Wierzymy, że koszty w porównaniu z czasami startów z Subaru mocno się zmniejszyły, samochód MINI został zaprojektowany przy wykorzystaniu małego budżetu i mimo to okazało się, że jest to auto umożliwiające zdobywanie miejsc na podium. Prodrive ma swój własny plan rozwojowy, bazujący na oczekiwaniach naszych klientów. BMW daje nam silniki i umożliwiło homologację." - powiedział Richard Taylor, dodając też, że w sumie na całym świecie jego zespół ma sporo pracy z 28. sztukami samochód MINI, zarówno w specyfikacji WRC, jak i S2000 i RRC. Jakie inne plany ma zespół Prodrive? Taylor zdradził, że szuka dla stajni nowych aktywności: "Patrzymy na rallycross. To może być interesujące pole do rywalizacji. Rozglądamy się za innymi programami." Wersja R5 samochodu MINI nie jest jednak brana pod uwagę. Prodrive mocno udziela się w wyścigach samochodowych - wystawiając samochody Aston Martin w wyścigach długodystansowych. Niedawno kierowcą zespołu został Bruno Senna, świetnie znany kibicom Formuły 1.