Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Płonka zapewnił sobie Clio Cup
Płonka zapewnił sobie Clio Cup

Płonka zapewnił sobie Clio Cup

2010-10-12 - M. Zabolski     Tagi: Rajd Dolnośląski, Szeja, Clio Cup, Płonka
Zajmując drugie miejsce w klasyfikacji Renault Zdunek Clio Cup - podczas 20. Rajdu Dolnośląskiego - Jacek Płonka uzyskał wystarczającą przewagę do zdobycia pucharu dla kierowców Renault Clio. Mimo zwycięstwa Jarosława Szei w pucharowej stawce zawodów, kierowca z Ustronia nie dogoni już w klasyfikacji rocznej Płonki.
- Wykonaliśmy założony plan w 110% - powiedział Jacek Płonka. - Nie chcieliśmy się ścigać z Jarkiem, a jedynie dojechać na dobrej pozycji i uzbierać cenne punkty, które zapewniły nam mistrzowski tytuł. Trasy Dolnośląskiego były dla mnie obce, praktycznie 90% jechałem na opis, ale muszę powiedzieć, że jest to bardzo fajny rajd - dodał.
Szeja pomimo braku możliwości zdobycia 1. miejsca na koniec sezonu, powinien być spokojny o wicemistrzostwo. Szybka i bezbłędna jazda podczas Dolnośląskiego sprawiła, że jest dużo pewniejszy siebie.
- Samochód się nie zepsuł, no więc zwyciężyliśmy - mówił Jarosław Szeja. - Sam się zdziwiłem, że robiliśmy tak dobre czasy w Pucharze i klasie N3. Rajd był fajny, pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać, i że poprzednie wyniki to nie kwestia naszej słabej jazdy, a ciągłych awarii samochodu - stwierdził.
O pechu może mówić Krzysztof Bubik, który do samego rajdu nawet nie wystartował. Jego silnik odmówił posłuszeństwa jeszcze na odcinku testowym Dolnośląskiego. W tym wypadku podium już nie powinno się zmienić. Jedynie Krzysztof Orski ma matematyczne szanse na drugą lokatę w tegorocznym cyklu, ale musiałby liczyć na brak punktów Szei podczas ostatniej, szóstej rudny - Rajdu Zamkowego.
- Jest nam naprawdę żal Krzyśka Bubika - przyznał Krzysztof Orski. - Byliśmy nastawieni na walkę z nim o 3. miejsce, ale po awarii jego samochodu zmieniliśmy taktykę i postanowiliśmy jechać spokojnie, dojechać do mety i zdobyć punkty. Samochód spisywał się super, obyło bez żadnych awarii. W takim wypadku podium mam chyba zapewnione - podsumował.
Bubik nie krył rozczarowania z powodu awarii jednostki napędowej. Szansa walki o podium zniknęła bezpowrotnie, przez co był wyraźnie podłamany.
- Na odcinku testowym tuż po starcie pękł nam nowy pasek od alternatora, który uszkodził także pasek rozrządu i silnik uległ doszczętnemu zniszczeniu - wyjaśnił Krzysztof Bubik. - Była to poważna awaria, więc nie było szans żeby coś z tym zrobić. Straciłem szansę na 2. miejsce w Pucharze i to nie ze swojej winy, dlatego brak mi słów, aby to jakoś rozsądnie skomentować - dopowiedział.
Pechowiec ma jeszcze inne zmartwienie. Będzie musiał bronić swojej 4. pozycji przed Pawłem Serafinem, który z kłopotami dotarł do mety Dolnośląskiego. Osiągnięcie mety pozwoliło mu się zbliżyć w klasyfikacji rocznej do Bubika na 4 punkty.
- Pierwszego dnia, 300 metrów przed metą lotną rozpadła nam się skrzynia biegów i musieliśmy skorzystać z SupeRally - opowiedział Paweł Serafin. - W drugim dniu podczas drugiego odcinka było trochę za szybko, wypadliśmy z drogi i takim zdemolowanym samochodem dojechaliśmy do mety. Pierwszy dzień stał więc pod znakiem awarii samochodu, a w drugim dniu to ja zawaliłem - skwitował.
Renault Zdunek Clio Cup po 5. rundach
miejsce kierowca
punkty
1
Jacek Płonka
80
2
Jarosław Szeja
62
3
Krzysztof Orski
54
4
Krzysztof Bubik
38
5
Paweł Serafin
34
6
Mirosław Włodarczyk
26
7
Adrian Mikiewicz
21
8
Michał Streer
20
9
Tomasz Ratajczyk
5
10
Robert Smolarek
0



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Płonka zapewnił sobie Clio Cup