Pięć rzeczy, których nauczyliśmy się po Rajdzie Wielkiej Brytanii

Pierwsze zwycięstwo fabrycznego zespołu Forda od tegorocznego Rajdu Szwecji oraz drugie w tym sezonie Jari-Matti Latvali to dwie najważniejsze informacje z Rajdu Wielkiej Brytanii, który podobnie jak pozostałe rundy WRC nauczył nas pięciu nowych rzeczy.

1. Fiesty są konkurencyjne
Wszelkie wątpliwości dotyczące Fiesty WRC zostały rozwiane dzięki dominacji Jari-Matti Latvali. Trzeci Petter Solberg przegrał walkę o drugi stopień podium o zaledwie 0,9 sekundy, co pokazuje, że rajdówka spod znaku "błękitnego owalu" może walczyć z Citroenami. 2. Odwaga Breena jest niepodważalna
Craig Breen zadziwia swoją odwagą. Trzy miesiące temu brał udział w wypadku, gdzie zginął jego pilot, Gareth Roberts, a w zeszłym tygodniu pewnie wygrał rundę SWRC, którą zadedykował zmarłemu przyjacielowi.

3. Tanak przyciąga błędy
Minęło zaledwie kilka tygodniu od dobrego w wykonaniu Otta Tanaka Rajdu Niemiec, po czym Estończyk po raz kolejny w tym roku rozbił swoja rajdówkę tracąc dobre i pewne miejsce.

4. Abbring i Wilson nie przegrali
Powracający po kilkumiesięcznej przerwie na trasy WRC Kevin Abbrinbg i Matthew Wilson pokazali, że nadal mogą walczyć o czołowe lokaty w swoich klasach. Brytyjczykowi udało się wywalczyć pierwsze punkty od styczniowego Rajdu Monte Carlo, a Holender popisał sie kilkoma dobrymi czasami w S2000. 5. Hirvonen wciąż irytuje
Po słabym starcie w Niemczech, Mikko Hirvonen był uważany za jednego z faworytów Rajdu Wielkiej Brytanii. Fin nie był w stanie zbliżyć się jednak do czołówki i oprócz fabrycznych kierowców znalazł się przed nim także Mads Ostberg. Na pocieszenie kierowca Citroena popisał się najlepszym czasem na Power Stage.