Organizatorzy Rajdu Francji stają na czele protestu przeciw FIA

Organizatorzy Rajdu Francji stanęli na czele protestu organizatorów rund WRC przeciw nowym umowom narzuconym przez FIA, w ramach których konieczne jest wpłacenie na konto federacji 100000 euro w zamian za pomiar czasu, satelitarne śledzenie załóg oraz produkcję i dystrybucję materiału telewizyjnego. Podpisane umowy nakazano przesłać do ósmego czerwca, by FIA mogła 15 czerwca ogłosić prowizoryczny kalendarz Mistrzostw Świata 2013.

Przypominamy, że wewnętrzne przepisy Komisji WRC stwierdzają, że jej misją jest stworzenie kalendarza WRC i przedstawienie go Radzie Światowej. Nie wymaga się, by Komisja musiała ustalać warunki, od których zależy podpisanie kontraktu z FIA - czytamy w oświadczeniu FFSA skierowanym do Jarmo Mahonena.

Przypominamy również, że żadne regulacje i przywileje nie pozwalają przewodniczącemu Komisji układać kalendarza zgodnie z przepisami, które stanowią Pańską inicjatywę i nie mają podstawy prawnej.

Wreszcie procedura, która została zastosowana po raz drugi, z wysyłaniem umów, które muszą zostać odesłane w krótkim czasie, jest całkowicie nie do przyjęcia. Takie środki nie są zgodne z dobrą wiarą kontraktową, która powinna towarzyszyć we wszelkich negocjacjach organizatorów z FIA. Niektórzy z nich są także członkami FIA. Z tego powodu, nawet poza ważnymi pytaniami natury prawnej i regulaminowej, procedury te muszą zostać zakwestionowane i potępione.

Jeżeli będzie Pan nalegał na kontynuowanie tej drogi, to bez wahania poprosimy Światową Radę Sportów Motorowych o arbitraż.