
Mariusz Nowocień i Bartek Jakubowski udają się na Rajd Karkonoski jako liderzy Grupy N i są pełni nadziei, ze tę pozycję uda się utrzymać na dłużej. Oto co miał do powiedzenia ten duet na krótko przed początkiem zmagań.
"Przyjechaliśmy do Jeleniej Góry w bardzo dobrych nastrojach" - wypowiada się Mariusz Nowocień. "Przypomniało się nam, jak w 2011 roku, jako liderzy RPP musieliśmy uciekać konkurencji. Teraz sytuacja się powtarza. Jesteśmy liderami grupy N i znów będziemy musieli uciekać. Osobiście wolę jednak gonić rywali, niż być ściganym. Prowadzenie może się okazać chwilowe, dlatego też na chwilę zmieniam zdanie." "Pierwsze miejsce w "eNce", po dwóch rajdach uznajemy z Bartkiem za dar losu. Dopiero po Rajdzie Karkonoskim będzie można się pokusić o analizowanie sytuacji w tabeli. Mam nadzieję, że uda mi się najbliższe zawody zakończyć bez przygód i niepotrzebnego ryzyka. Będę cisnął, ale w ramach zdrowego rozsądku. Przed nami zapoznanie z trasą, na którym musimy się maksymalnie skoncentrować. Chwila roztargnienia może oznaczać kłopoty, pododne do tych, które mieliśmy rok temu na hopie na oesie Karpniki. Pozdrowienia dla kibiców. Podziękowania dla Polskich Stacji Paliw HUZAR. Do zobaczenia w Jeleniej Górze."
Bartek Jakubowski: "Karkonoski to jeden z moich ulubionych rajdów w kalendarzu, a może i ulubiony, ale to będę mógł stwierdzić dopiero w niedzielę po południu. Odcinki specjalne w Karkonoszach nie należą do najłatwiejszych. Są szybkie i mają przed zawodnikami wiele tajemnic. Im więcej ich odkryjemy na zapoznaniu, tym szybciej i bezpieczniej będziemy je pokonywać. Apelujemy o rozsądek do kibiców. Nasz ubiegłoroczny incydent każe mieć oczy bardzo szeroko owarte. Nawet w miejscu, w którym oglądanie rajdu wydaje się bezpieczne. Trzymajcie za nas kciuki. Udanego rajdu!"
"Przyjechaliśmy do Jeleniej Góry w bardzo dobrych nastrojach" - wypowiada się Mariusz Nowocień. "Przypomniało się nam, jak w 2011 roku, jako liderzy RPP musieliśmy uciekać konkurencji. Teraz sytuacja się powtarza. Jesteśmy liderami grupy N i znów będziemy musieli uciekać. Osobiście wolę jednak gonić rywali, niż być ściganym. Prowadzenie może się okazać chwilowe, dlatego też na chwilę zmieniam zdanie." "Pierwsze miejsce w "eNce", po dwóch rajdach uznajemy z Bartkiem za dar losu. Dopiero po Rajdzie Karkonoskim będzie można się pokusić o analizowanie sytuacji w tabeli. Mam nadzieję, że uda mi się najbliższe zawody zakończyć bez przygód i niepotrzebnego ryzyka. Będę cisnął, ale w ramach zdrowego rozsądku. Przed nami zapoznanie z trasą, na którym musimy się maksymalnie skoncentrować. Chwila roztargnienia może oznaczać kłopoty, pododne do tych, które mieliśmy rok temu na hopie na oesie Karpniki. Pozdrowienia dla kibiców. Podziękowania dla Polskich Stacji Paliw HUZAR. Do zobaczenia w Jeleniej Górze."
Bartek Jakubowski: "Karkonoski to jeden z moich ulubionych rajdów w kalendarzu, a może i ulubiony, ale to będę mógł stwierdzić dopiero w niedzielę po południu. Odcinki specjalne w Karkonoszach nie należą do najłatwiejszych. Są szybkie i mają przed zawodnikami wiele tajemnic. Im więcej ich odkryjemy na zapoznaniu, tym szybciej i bezpieczniej będziemy je pokonywać. Apelujemy o rozsądek do kibiców. Nasz ubiegłoroczny incydent każe mieć oczy bardzo szeroko owarte. Nawet w miejscu, w którym oglądanie rajdu wydaje się bezpieczne. Trzymajcie za nas kciuki. Udanego rajdu!"
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Nowocień jako lider grupy N
Podobne: Nowocień jako lider grupy N

Podobne galerie: Nowocień jako lider grupy N

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter