
Francois Duval wystąpi w Rajdzie Nowej Zelandii w barwach Stobart VK M-Sport Ford zamiast kontuzjowanego Gigi Galliego - poinformował Malcolm Wilson.
Najpierw Wilson, szef zespołów Forda startujących w MŚ, skierował ofertę do Marcusa Gronholma. Po dwóch dniach namysłu, wczoraj wieczorem, dwukrotny mistrz świata, odrzucił ofertę. "Jestem już na rajdowej emeryturze" - tłumaczył Gronholm startujący aktualnie w rallycrossie. "Nie podoba mi się ten pomysł".
"I nie chodzi tu o że jechałbym Focusem z 2007 r. Zdobywając trzecie miejsce w Rajdzie Niemiec Francois Duval pokazał, że ten samochód jest nadal konkurencyjny".
Wilson zrozumiał decyzję swojego byłego pracownika, ale miał znacznie więcej kłopotów z wytypowaniem kolejnego kandydata.
"Lista jest długa. Muszą siąść na spokojnie i to wszystko przemyśleć".
Ostatecznie o punkty razem z Matthew Wilsonem będzie walczył Duval. Focusami z Munchi's pojadą Henning Solberg i Federico Villagra, a fabrycznymi - tradycyjnie - Hirvonen i Latvala.
"Cieszę się, że Francois wróci do naszego zespołu w Nowej Zelandii" - zapewnia szef M-Sportu. "W Niemczech wykonał świetną robotę i ma być naszym kierowcą także w Katalonii na Korsyce".
Belgijski kierowca uchodzący za specjalistę od asfaltów nie zebrał budżetu na Rajd Nowej Zelandii i miał wrócić dopiero w Katalonii. "Start w Nowej Zelandii pozwoli mu jeszcze lepiej poznać samochód" - dodał Wilson.
Duval był fabrycznym kierowcą Forda w latach 2004-2005, ale nie wiodło mu się zbyt dobrze.
Podczas krótkiego epizodu z fabrycznym teamem Citroena zdążył odnieść pierwsze i dotychczas jedyne zwycięstwo w MŚ. Był to Rajd Australii, który charakterystyką przypomina Nową Zelandię.
Jeśli za niecałe dwa tygodni Duval zaprezentuje dojrzałą jazdę (z czym w przeszłości miał spore problemy) to powinien załapać się do Focusa Stobarta także na kończące sezon szutrowe rajdy Japonii i Wielkiej Brytanii.
Najpierw Wilson, szef zespołów Forda startujących w MŚ, skierował ofertę do Marcusa Gronholma. Po dwóch dniach namysłu, wczoraj wieczorem, dwukrotny mistrz świata, odrzucił ofertę. "Jestem już na rajdowej emeryturze" - tłumaczył Gronholm startujący aktualnie w rallycrossie. "Nie podoba mi się ten pomysł".
"I nie chodzi tu o że jechałbym Focusem z 2007 r. Zdobywając trzecie miejsce w Rajdzie Niemiec Francois Duval pokazał, że ten samochód jest nadal konkurencyjny".
Wilson zrozumiał decyzję swojego byłego pracownika, ale miał znacznie więcej kłopotów z wytypowaniem kolejnego kandydata.
"Lista jest długa. Muszą siąść na spokojnie i to wszystko przemyśleć".
Ostatecznie o punkty razem z Matthew Wilsonem będzie walczył Duval. Focusami z Munchi's pojadą Henning Solberg i Federico Villagra, a fabrycznymi - tradycyjnie - Hirvonen i Latvala.
Belgijski kierowca uchodzący za specjalistę od asfaltów nie zebrał budżetu na Rajd Nowej Zelandii i miał wrócić dopiero w Katalonii. "Start w Nowej Zelandii pozwoli mu jeszcze lepiej poznać samochód" - dodał Wilson.
Duval był fabrycznym kierowcą Forda w latach 2004-2005, ale nie wiodło mu się zbyt dobrze.
Podczas krótkiego epizodu z fabrycznym teamem Citroena zdążył odnieść pierwsze i dotychczas jedyne zwycięstwo w MŚ. Był to Rajd Australii, który charakterystyką przypomina Nową Zelandię.
Jeśli za niecałe dwa tygodni Duval zaprezentuje dojrzałą jazdę (z czym w przeszłości miał spore problemy) to powinien załapać się do Focusa Stobarta także na kończące sezon szutrowe rajdy Japonii i Wielkiej Brytanii.
źródło: Stobart VK M-Sport Ford Team
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Nie Gronholm, a Duval zastąpi Galliego
Podobne: Nie Gronholm, a Duval zastąpi Galliego

.jpg)
.jpg)

Podobne galerie: Nie Gronholm, a Duval zastąpi Galliego
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć


Newsletter