Rajdy » Najmłodszy polski kierowca wciąż w grze

Z Dakaru wycofało się już ponad 100 załóg, w tej chwili na trasie jest już mniej uczestników, niż zeszłorocznych triumfatorów. Mimo niewielkiego - porównaniu z innymi zawodnikami - doświadczenia, debiutujący Martin Kaczmarski wciąż jest w grze i radzi sobie bardzo dobrze. Szóstego dnia dojechał na 11. pozycji, co pozwala mu utrzymać 16. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jego Mistrz z programu LOTTO TEAM, Krzysztof Hołowczyc, jest aktualnie 8.
W piątek kierowcy samochodów pokonali kolejne 424 km z Tucuman do Salty. Organizatorzy ostrzegali, że na trasie mogą występować dzikie zwierzęta, ale to wymijanie ciężarówek opóźniało zawodników samochodów. Przed nimi zasłużony dzień odpoczynku. W szranki staną ponownie w niedzielę, a tymczasem mogą zregenerować siły i delektować się urokami Ameryki Południowej.
- Ostatni etap przed dniem przerwy w rajdzie zawsze jest ryzykowny. Zdradliwe rozluźnienie psychiczne potrafi przyjść zbyt wcześniej. Dlatego dzisiaj trzeba było się jeszcze bardziej zmobilizować i zmusić do pełnej koncentracji - powiedział po ukończeniu odcinka Martin Kaczmarski, kierowca LOTTO TEAM. - Znów najbardziej doskwierał nam upał. Słońce pali piekielnie. Jest blisko 45 stopni w cieniu. A my jedziemy w kombinezonach, kaskach, generalnie w pełnym uzbrojeniu. Na cale szczęście klimatyzacja w naszym MINI działa bez zarzutu. Z dzisiejszego czasu jestem zadowolony, chociaż wiele cennych minut zmarnowałem na wyprzedzanie ciężarówek na trasie OSu. Ale zostawiam to już za sobą. Przede mną dzień wolny w Dakarze, mam zamiar porządnie się wyspać! - dodaje z zadowoleniem i widoczną ulgą.
Wszyscy aktualnie jadący polscy kierowcy są w pierwszej dwudziestce w klasyfikacji generalnej. Najwyżej, na 7. pozycji, plasuje się Marek Dąbrowski. Tuż za nim Krzysztof Hołowczyc na 9 miejscu, na 10. Adam Małysz. Martin Kaczmarski jest aktualnie 16., ale jako jedyny z Polaków ma na koncie godzinną karę za ominięcie waypointu podczas piątego OSu. Gdyby nie dodatkowy czas, byłby aktualnie na 11. pozycji, tuż za Małyszem.
- Ostatni etap przed dniem przerwy w rajdzie zawsze jest ryzykowny. Zdradliwe rozluźnienie psychiczne potrafi przyjść zbyt wcześniej. Dlatego dzisiaj trzeba było się jeszcze bardziej zmobilizować i zmusić do pełnej koncentracji - powiedział po ukończeniu odcinka Martin Kaczmarski, kierowca LOTTO TEAM. - Znów najbardziej doskwierał nam upał. Słońce pali piekielnie. Jest blisko 45 stopni w cieniu. A my jedziemy w kombinezonach, kaskach, generalnie w pełnym uzbrojeniu. Na cale szczęście klimatyzacja w naszym MINI działa bez zarzutu. Z dzisiejszego czasu jestem zadowolony, chociaż wiele cennych minut zmarnowałem na wyprzedzanie ciężarówek na trasie OSu. Ale zostawiam to już za sobą. Przede mną dzień wolny w Dakarze, mam zamiar porządnie się wyspać! - dodaje z zadowoleniem i widoczną ulgą.
Wszyscy aktualnie jadący polscy kierowcy są w pierwszej dwudziestce w klasyfikacji generalnej. Najwyżej, na 7. pozycji, plasuje się Marek Dąbrowski. Tuż za nim Krzysztof Hołowczyc na 9 miejscu, na 10. Adam Małysz. Martin Kaczmarski jest aktualnie 16., ale jako jedyny z Polaków ma na koncie godzinną karę za ominięcie waypointu podczas piątego OSu. Gdyby nie dodatkowy czas, byłby aktualnie na 11. pozycji, tuż za Małyszem.
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Najmłodszy polski kierowca wciąż w grze
Podobne: Najmłodszy polski kierowca wciąż w grze




Podobne galerie: Najmłodszy polski kierowca wciąż w grze



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć

