Monte Carlo Historique: Jaskłowski chce wykorzystać doświadczenie

Pięć tygodni dzieli uczestników 14. Rajdu Monte Carlo Samochodów Historycznych od startu z Warszawy do Monako. W czwartek 27 stycznia 2011 r. na Placu Teatralnym w Stolicy Polski zbierze się 98 załóg, czyniąc z Warszawy największe miejsce startu do Rallye Monte Carlo Historique. Wśród nich będzie ośmiu Polaków. Tomasz Jaskłowski, szykujący Fiata 125p 1600 Monte Carlo, już rozpoczął przygotowania do swojego ósmego startu w tej imprezie. - Kilka dni zajęło nam zapoznanie się z trasą, która we Francji, podczas rajdu może być bardzo trudna - stwierdził Tomasz Jaskłowski. - W czasie naszego rekonesansu panowała tam akurat odwilż, ale w końcówce stycznia, w Alpach Nadmorskich możemy spodziewać się surowej zimy. Szybka jazda będzie najprawdopodobniej wymagała opon z kolcami - zauważa. Rajd Monte Carlo dla samochodów historycznych to nietypowa impreza, w której rywalizacja opiera się na regularnej jeździe oraz właściwej nawigacji. Kierowcy muszą poruszać się z ustaloną średnią prędkością i dojechać jak najszybciej na nieznanych im fragmentach oesów. Po weryfikacji naliczane są kary za przekroczenie krótkich limitów czasu. - Trasy prób sportowych nie są znane do ostatnich chwil przed rajdem, bowiem organizator nie ujawnia lokalizacji startu i mety poszczególnych odcinków - wyjaśnia kierowca Rally Team Poland. - Doświadczenie oraz rajdowe wyczucie podpowiadają nam jednak, gdzie należy szukać tych miejsc. Z pewnością jedna z prób sportowych będzie przebiegała przez słynne Col de Turini. Kręta, zlokalizowana wysoko w górach wąska droga rekomendacji nie potrzebuje. Przy obowiązujących nas średnich prędkościach na poziomie około 50 km/h, to będzie nie lada wyzwanie - uważa reprezentant Polski.Automobilklub Polski, który jest współorganizatorem imprezy, ma nadzieję na liczne przybycie kibiców do centrum Warszawy, gdy przyjdzie czas startu zawodów. Może być to jedna z niewielu okazji do zobaczenia legend odcinków specjalnych, takich jak Alpine Renault, Ford Escort RS i wielu innych. Nie zabraknie wzorowo przygotowanych rajdówek, którymi Sobiesław Zasada zdobywał tytuły mistrza Europy, czyli Porsche 911 i BMW 2002ti oraz typowo polskich, tj. Fiat 125p, FSO Polonez.- W czasach , gdy Rajd Monte Carlo rozpoczynał się od zlotu gwiaździstego, nasz klub aż dwudziestokrotnie organizował jego start w Warszawie w latach 1959 - 1979 - przypomina Romuald Chałas, prezes AK Polskiego. - Cieszy nas bardzo ten powrót do pięknej tradycji i możliwość pokazania kibicom wspaniałych samochodów. Jestem przekonany, że w czwartkowe popołudnie, 27 stycznia centrum naszej Stolicy stanie się na kilka godzin także stolicą sportu motorowego - dodaje.