Michał Kościuszko bierze pod uwagę Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Wciąż nie wiadomo, na jakim poziomie rywalizacji będzie kontynuował swoją karierę Michał Kościuszko, który nie wyleczył jeszcze zupełnie kontuzji kręgosłupa. Rehabilitacja ma się jednak ku końcowi i kierowca w wywiadzie dla serwisu odcinekspecjalny.pl w Radiu Luz przyznał, że za około dwa tygodnie będzie wiedzieć więcej. "Cały czas się rehabilituję, w stu procentach jestem skupiony na swoim zdrowiu i dzielę czas między trenera, rehabilitanta i różnych lekarzy." - przyznał kierowca, w zeszłym roku startujący w Rajdowych Mistrzostwach Świata w samochodach MINI WRC i Ford Fiesta RS WRC. Krakowianin bierze pod uwagę zarówno cykle międzynarodowe, jak i mistrzostwa Polski, w których od dawna nie brał udziału w szerszym wymiarze. "Wiele zależy od partnerów - mam różne propozycję, ale muszę podjąć decyzję, która będzie dla mnie najlepsza. Zastanawiam się, jaką ścieżkę kariery obrać na kolejne lata. Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski także wchodzą w grę - byłoby to dla mnie czymś innym. Ostatni pełny sezon przejechałem w 2006 roku. Fajnie byłoby pokazać się przed polskimi kibicami." - potwierdził Kościuszko, który nie ma wątpliwości, że najlepszym autem do walki w RSMP byłaby Fiesta R5. Do rozważenia pozostaje jeszcze kwestia pilota - Maciej Szczepaniak przesiadł się na prawy fotel samochodu Robert Kubicy. "Prowadzę rozmowy z kilkoma pilotami, ale aby nie zawężać sobie spektrum, przyzwyczajam się do angielskiego na pokładzie. Rozstanie z Maćkiem nie było łatwe, myślę, że Maciek to potwierdzi. Spędziliśmy wiele fajnych chwil w samochodzie i poza rajdówką. Nie jesteśmy już załogą, ale dalej utrzymujemy kontakt i nie ma między nami żadnych negatywnych emocji." - dodał Kościuszko.