
W niedzielę na ulicach Wieliczki odbył się Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Rajdowcy w ten sposób chcieli upamiętnić dwóch wielkich mistrzów i legendy polskich rajdów.
Najwięcej radości licznie zgromadzonej publiczności dostarczyli bracia Bębenkowie. Niestety ku zaskoczeniu publiczności wielu zawodników, szczególnie tych z czołówki, pojechało na czas walcząc o sekundy. Dowiedzieliśmy się, że kibice spodziewali się więcej efektownych poślizgów w wykonaniu czteronapędowych potworów. Dla formalności odnotujmy- najszybszy był Leszek Kuzaj, który specjalnie wzmocnioną Imprezą ukończył dwa przejazdy w sumie prawie 5sek szybciej od drugiego Sebastian Frycza.
Na trzecim miejscu Lancer Michała i Grzegorza Bębenków, a czwarty Michał Kościuszko w bardzo mocnym H-grupowym Lancerze. Kolejny Michał Sołowow wstępnie planował pokazać się w Clio S1600, ale ostatecznie pojechał Evo IX.
Najszybsza ośka to Clio Karoliny Czapki, a jedno miejsce dalej Marek Klementowicz w BMW.
"Dobrze, że udało się zorganizować taką imprezę. Dzięki temu Ci, którzy od nas odeszli dłużej pozostaną w naszej pamięci. Zarówno Janusz jak i Marian wiele zrobili dla popularyzacji rajdów w Polsce. Zawody oglądało mnóstwo kibiców, co oznacza, że zainteresowanie rajdami wcale nie słabnie. To bardzo pozytywny znak" - powiedział Michał Sołowow
Najwięcej radości licznie zgromadzonej publiczności dostarczyli bracia Bębenkowie. Niestety ku zaskoczeniu publiczności wielu zawodników, szczególnie tych z czołówki, pojechało na czas walcząc o sekundy. Dowiedzieliśmy się, że kibice spodziewali się więcej efektownych poślizgów w wykonaniu czteronapędowych potworów. Dla formalności odnotujmy- najszybszy był Leszek Kuzaj, który specjalnie wzmocnioną Imprezą ukończył dwa przejazdy w sumie prawie 5sek szybciej od drugiego Sebastian Frycza.
Na trzecim miejscu Lancer Michała i Grzegorza Bębenków, a czwarty Michał Kościuszko w bardzo mocnym H-grupowym Lancerze. Kolejny Michał Sołowow wstępnie planował pokazać się w Clio S1600, ale ostatecznie pojechał Evo IX.
Najszybsza ośka to Clio Karoliny Czapki, a jedno miejsce dalej Marek Klementowicz w BMW.
"Dobrze, że udało się zorganizować taką imprezę. Dzięki temu Ci, którzy od nas odeszli dłużej pozostaną w naszej pamięci. Zarówno Janusz jak i Marian wiele zrobili dla popularyzacji rajdów w Polsce. Zawody oglądało mnóstwo kibiców, co oznacza, że zainteresowanie rajdami wcale nie słabnie. To bardzo pozytywny znak" - powiedział Michał Sołowow
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicz
Podobne: Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicz

.jpg)


Podobne galerie: Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicz

.jpg)
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć