Rajd Krakowski zaczął się dla naszej załogi od
kiepskiego występu na prologu. Sobotni ranek miał być lepszy, ale było
jeszcze gorzej. Strasznie wysoka temperatura i po 10 kilometrach opony
zaczęły pływać, a ja mówiąc szczerze tego nie "ogarnąłem".
Na hamowaniu wpadliśmy przez płot i dwie jabłonki na czyjąś posesję. Od razu próbowaliśmy wyjechać lecz rajdówka utknęła. Dzięki kibicom udało się wyjechać, nie przez "nowy wjazd" tylko przez ogródek i otwartą dla nas, również przez jednego z widzów, bramę główną posesji. Auto nie ucierpiało o dziwo i dalej kontynuowaliśmy jazdę. Na mecie odcinka byłem przekonany, że jest już po rajdzie, ale dzięki naszej równej jeździe udało się odrobić straty i wygrać w grupie N. Trochę w to nie wierzyliśmy, jednak jak widać czasem trzeba mieć też troszkę szczęścia i do końca wierzyć w swoje możliwości, nie poddawać się. Odnośnie samego rajdu, to odcinki naprawdę wymagające. Na zmianę albo bardzo szybko albo bardzo wolno. Najbardziej zadowoleni jesteśmy z kolejnych punktów i doświadczeń jakie zdobyliśmy. Nasze starty nie byłyby możliwe bez pomocy Hurtowni Elektrotechnicznej Elektro-Jarex z Kielc oraz Automobilklubu Kieleckiego.
W tym miejscu należy podziękować
również wszystkim kibicom, a w szczególności tym, którzy w tak upalny
dzień mieli jeszcze siłę na wypychanie nas z czyjegoś ogródka:) Widzimy
się na kolejnych OESach
Na hamowaniu wpadliśmy przez płot i dwie jabłonki na czyjąś posesję. Od razu próbowaliśmy wyjechać lecz rajdówka utknęła. Dzięki kibicom udało się wyjechać, nie przez "nowy wjazd" tylko przez ogródek i otwartą dla nas, również przez jednego z widzów, bramę główną posesji. Auto nie ucierpiało o dziwo i dalej kontynuowaliśmy jazdę. Na mecie odcinka byłem przekonany, że jest już po rajdzie, ale dzięki naszej równej jeździe udało się odrobić straty i wygrać w grupie N. Trochę w to nie wierzyliśmy, jednak jak widać czasem trzeba mieć też troszkę szczęścia i do końca wierzyć w swoje możliwości, nie poddawać się. Odnośnie samego rajdu, to odcinki naprawdę wymagające. Na zmianę albo bardzo szybko albo bardzo wolno. Najbardziej zadowoleni jesteśmy z kolejnych punktów i doświadczeń jakie zdobyliśmy. Nasze starty nie byłyby możliwe bez pomocy Hurtowni Elektrotechnicznej Elektro-Jarex z Kielc oraz Automobilklubu Kieleckiego.
źródło: Informacja prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Mateusz Tutaj po Rajdzie Krakowskim
Podobne: Mateusz Tutaj po Rajdzie Krakowskim


Podobne galerie: Mateusz Tutaj po Rajdzie Krakowskim
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter