Rajdy  »  Małysz przed Rajdem Dakar: Pierwsza dwudziestka jest w zasięgu - nasza relacja z konferencji
Rafał Marton, Adam Małysz

Małysz przed Rajdem Dakar: Pierwsza dwudziestka jest w zasięgu - nasza relacja z konferencji

2012-12-12 - M. Żuchowski     Tagi: Toyota, Rajd Dakar, 4x4, Małysz
Podczas ostatniego spotkania z dziennikarzami przed wyjazdem do Ameryki Południowej, Adam Małysz podzielił się informacjami na temat swoich ostatnich dokonań... i planów na sylwestra. Start naszego Orła z Wisły w tej uznawanej za najcięższy rajd terenowy świata imprezie budzi wielkie emocje nie tylko wśród fanów motorsportu. Po udanym debiucie w ostatniej edycji, gdzie dojechał na 37. miejscu w klasyfikacji generalnej, ambicje zarówno jego, jak i kibiców sięgają znacznie wyżej. Po ciężkich początkach kariery kierowcy rajdowego usianej licznymi niepowodzeniami, wszystko wskazuje na to, że era Małysza-rajdowca zagościła już na dobre. Jak przyznaje sam sportowiec, to głównie zasługa jego pilota, doświadczonego zawodnika Rafała Martona: „Na początku nie było łatwo - ze trzy razy dachowaliśmy, urywaliśmy koła, stawaliśmy na trasie. Zdawało mi się - może już za dużo takich momentów? Może to nie jest sport dla mnie, może za mało daję z siebie? Ale wtedy bardzo pomógł mi Rafał, który nastawiał mnie na ostrą walkę. Od Rzeszowa było już tylko lepiej.” Adam nawiązał tym do swojej jazdy w Baja Carpathia. Rzeczywiście, po serii niepowodzeń w ostatnich miesiącach były skoczek zaprezentował imponujący postęp i determinację godną zawodnika tego kalibru. Ostatecznie wystarczyło to, aby w swoim pierwszym pełnym sezonie rajdów terenowych zdobył tytuły Mistrza Polski i Mistrza Czech! W imprezach, w których brał udział także Krzysztof Hołowczyc, lokował się tylko kilka miejsc za tym niewspółmiernie bardziej doświadczonym kierowcą dysponującym szybszym wozem.
Po startach Porsche Cayenne, Mitsubishi Pajero i L200, teraz przyszedł czas na bardziej zaawansowaną, poważną maszynę także dla Małysza. Już na początku stycznia będziemy mogli zobaczyć, jak walczy na peruwiańskich wydmach w Toyocie Hilux klasy T1. W przeciwieństwie do poprzednich maszyn, to konstrukcja zmodyfikowana od podstaw do rajdów.
Toyota HiluxToyota Hilux
Prototypowy projekt na południowoafrykańskiej licencji przygotował belgijski warsztat Overdrive Racing prowadzony nikogo innego jak Jean-Marca Fortina, dobrze znanego polskim fanom rajdów z roli pilota Krzysztofa Hołowczyca. Budowniczy przyznaje, że wiedząc o popularności kierowcy, czuł odpowiedzialność na swoich plecach: „Adam to chyba najpopularniejszy sportowiec w Polsce, więc czuję na sobie dużą presję. Zależy mi na tym, aby załoga miała jak największą wiedzę o aucie. Hilux ma duży potencjał na dobre wyniki. No i piękny dźwięk - nie to, co diesel.” Możemy wierzyć Jean-Marcowi na słowo - w końcu pod maską siedzi 4,6-litrowe V8 na bezołowiową z drogowego Land Cruisera. Adam będzie miał do dyspozycji około 370 KM i 560 Nm - parametry ustawiono tak, aby kierowca miał jeszcze szanse na zapoznanie się z samochodem, z którym miał stosunkowo mało czasu na zapoznanie, a żeby już mógł liczyć na znaczącą poprawę tempa jazdy.
Toyota HiluxToyota Hilux
Jak przyznaje sam zawodnik, jest tym samochodem wręcz trochę onieśmielony: „W zeszłym roku to auto zajęło trzecie i piąte miejsce, więc to jest już konstrukcja z samej czołówki. Dla mnie to niesamowity skok bo w poprzednim Dakarze miałem dwustukonnego dizelka, któremu czasem brakowało już mocy na podjazdach. Aż miałem wątpliwości, czy to jeszcze nie jest za dobre auto dla mnie. Ale jak już robić postępy, to na całego!” W odpowiednim zapanowaniu nad samochodem bardzo ważną rolę odegra niewątpliwie pilot Adama, Rafał Marton. Jak wyznaje sam kierowca: „Cieszę się, że jadę z Rafałem, bo czasem moja ambicja prowadzi mnie zbyt daleko. Rafał w takich sytuacjach mnie uspokaja i jedziemy z głową. Wiemy, w którym miejscu jesteśmy -te dwa lata to na motorsport prawie nic. Póki co jeszcze nowicjuszem, jeszcze długa i ciężka praca przede mną. Ale widzę postępy i to jest najważniejsze. Tak samo miałem w skokach - jeśli jest poprawa to wiem, że to ma sens i motywuje mnie do dalszej pracy.”
Toyota HiluxToyota Hilux
Ostrożny optymizm Małysza widać w jego aspiracjach co do końcowego wyniku: „Pierwsza dwudziestka jest w zasięgu i chcielibyśmy tam być, ale to najtrudniejszy rajd na świecie, więc nigdy nie można przewidzieć, co się stanie na trasie.” W tej sytuacji dużo większym optymistą okazuje się pilot Adama, jeden z polskich rutyniarzy Dakaru. Zapowiada ostrą walkę: „Mamy wyjątkowo komfortową sytuację, jesteśmy dobrze przygotowani. Mieliśmy doskonały sezon, dużo treningów. Przez ten rok nauczyliśmy się jeździć sporo szybciej. Adam ściga się z najlepszymi zawodnikami w Europie i na świecie i potrafi jechać czysto. Jesteśmy gotowi, żeby jechać na Dakar i tam się ścigać, inaczej niż w zeszłym roku, kiedy z tyłu głowy ciągle myśleliśmy tylko o tym, żeby bezpiecznie dojechać do mety. Nie mamy jeszcze ambicji, żeby ścigać się z najlepszymi, jesteśmy realistami. Ale będziemy przyciskać, celujemy w pierwszą dwudziestkę. To już jest bardzo szybka grupa, to są nieprzypadkowi kierowcy w poważnych samochodach.”
Toyota HiluxToyota Hilux
Konkretnej taktyki zawodnik nie chciał jednak zdradzić, wyjawił za to ogólny plan na rajd: „Pierwsze odcinki pojedziemy spokojnie. Trzeci, czwarty dzień może być decydujący. Wtedy będziemy musieli zmierzyć się z peruwiańskimi wydmami, a jeszcze nie poznaliśmy za bardzo tego samochodu. Jak już wyjedziemy do Chile to pozwolimy sobie na więcej.”  Rafał Marton zwrócił też uwagę na lepsze niż przed rokiem przygotowanie fizyczne swojego partnera: „Przez ostatni sezon Adam przytył dziesięć kilogramów. W Pucharze Letnim Simon Amman nawet nie poznał go podchodząc od tyłu. Adam dużo trenuje, jest teraz bardziej rozbudowany, tak aby wytrzymać te dwa tygodnie dużego wysiłku fizycznego. Mentalnie przygotowany był już wcześniej.”
Toyota HiluxToyota Hilux
Optymalne warunki Adama potwierdza prezes Automobilklubu Polskiego, Andrzej Witkowski: „Adam kilka dni temu skończył 35 lat. Dla zawodnika rajdów terenowych, który prawie zawsze ma już za sobą karierę w innych sportach motorowych, to idealny wiek na rozpoczęcie kariery. Przez najbliższe pięć lat powinien być w szczytowej formie.” A jak do tych słów ustosunkuje się on sam? „Chcę się ścigać. Jako sportowiec zawsze mam pewien niedosyt. Gdyby tak nie było, nie miałbym już nic do udowodnienia.”
Toyota HiluxToyota Hilux
Małysz będzie jednym z aż osiemnastu Polaków startujących w 35. edycji Rajdu Dakar. To powinna być wyjątkowo udana edycja dla naszych reprezentantów - jeszcze nigdy nie mieliśmy tak wielu tak dobrych zawodników na starcie. Do tej grupy zaliczają się między innymi Krzysztof Hołowczyc, Kuba Przygoński, Jacek Czachor i Marek Dąbrowski, na quadach będą reprezentować nasz kraj Łukasz Łaskawiec i Rafał Sonik, także dwie polskie ekipy wystartują ciężarówkami. Adam będzie jechał z numerem startowym 336. Ale zanim to zrobi, czeka go przeżycie zupełnie innego typu - po raz pierwszy od siedemnastu lat... spędzi sylwestra z żoną. Jak sam żartuje - „Aż nie będę wiedział, jak się w takiej sytuacji zachować!”
Toyota HiluxToyota Hilux



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Małysz przed Rajdem Dakar: Pierwsza dwudziestka jest w zasięgu - nasza relacja z konferencji