Rajdy  »  Adam Małysz: W tej konfiguracji bardzo chętnie pojadę na kolejny Dakar
			
			
			
			 
									
					
					Adam Małysz: W tej konfiguracji bardzo chętnie pojadę na kolejny Dakar
							2012-01-16 - Ł. Łuniewski     Tagi: Rajd Dakar, 4x4, Szustowski, Małysz
						
						
						Załogi Adam Małysz z Rafałem Martonem z RMF Caroline Team oraz Robert Szustkowski, Robert Szustkowski Junior i Jarek Kazberuk z R-Six Team przejechały ostatnie kilometry rajdu Dakar i wczesnym popołudniem polskiego czasu przejechały linię mety w peruwiańskiej Limie. Adam Małysz zakończył swój pierwszy start w Dakarze na 38 pozycji, kończąc rywalizację po względnie niewielu przygodach na trasie. Robert Szustkowski doprowadził żółtego Unimoga na 29 miejscu w klasyfikacji generalnej.
						
To był naprawdę wymagający i ciężki rajd. Koledzy opowiadając mi o zmaganiach z poprzednimi rajdami nie przesadzili nawet odrobinę, przestrzegając mnie przez trudami Dakaru. Całe szczęście miałem w ciągu poprzedniego roku bardzo dobrego nauczyciela i pilota, który teraz siedział obok mnie. Dzięki wsparciu zespołu dałem radę i mogę się teraz cieszyć z ukończenia rajdu - powiedział Adam Małysz po przejechaniu mety ostatniego odcinka specjalnego. Bardzo ważne było, że w kluczowych momentach Rafał był w stanie mnie uspokoić, czasami trochę ograniczyć moje zapędy sportowe i co najważniejsze pokierować skutecznie w stronę mety. W tej konfiguracji bardzo chętnie pojadę, za rok, na kolejny Dakar - dodał Adam.
Wierzyłem, że uda nam się ukończyć rajd. To pomaga. Widziałem to co się działo w ciągu tego roku, widziałem jakie Adam robi postępy, jakim jest człowiekiem i bardzo wierzyłem w to, że uda nam się dojechać. Gdyby nie ta przykra historia, kiedy straciliśmy sprzęgło, bylibyśmy jeszcze dużo wyżej. Nie ma co rozpamiętywać. Jesteśmy na mecie! - mówił na kilka sekund przed wjazdem na rampę w Limie - pilot załogi numer 372 - Rafał Marton.
	
	
	
	
						
To był bardzo ciężki rajd dla całego zespołu i niestety dwa quady oraz jedno auto nie dokończyły rywalizacji. Przed jednym z pierwszych odcinków Maciek Albinowski nie zdołał wyjechać na kolejny odcinek po trudnym dniu. Nawaliła elektryka. Później, po bardzo dobrej serii odcinków specjalnych, kiedy Łukasz rywalizował z najlepszymi quadowcami w jego maszynie urwało się koło. Wypadek wyglądał efektownie, ale na szczęście skończyło się tylko zadrapaniami. Tyle, że quad nie nadawał się do dalszej rywalizacji. Na koniec, w trzynastym dniu rajdu, musiałem wspólnie z Michałem zrezygnować z rywalizacji. Skończył nam się czas na start. Wszyscy byliśmy tak bardzo zmęczeni, że mogliśmy zacząć popełniać błędy. Uznaliśmy, że nie warto ryzykować - dodał Albert Gryszczuk.
Również dla nas start w Dakarze był sporym sukcesem. Wszyscy zeznawali, że to najtrudniejsza edycja, ale udało nam się dojechać bez większych przygód do mety ostatniego odcinka. Mogliśmy rywalizować z najlepszymi. Jesteśmy w pierwszej trzydziestce - powiedział Robert Szustkowski. To nasz pierwszy start ciężarówką i całkowicie nowe doznania. Pomimo to okazało się, że jedzie się całkiem nieźle i w odróżnieniu od samochodów osobowych, w Unimogu najbardziej poobijani są zawodnicy - dodał kierowca Unimoga R-SixTeam.
Rajd Dakar to jedno z najbardziej morderczych wyzwań w jeździe terenowej. O skali trudności może świadczyć porównanie ilość załóg, które stawiły się na linii startu na początku i pod koniec rajdu. Ostatniego dnia, na liście startowej znalazło się 98 motocykli ze 188. z pierwszego dnia. Podobnie zmniejszyła się ilość rywalizujących zawodników w quadami. Zostało ich 12 z 33. Równie dużo samochodów nie dotrwało do ostatniego odcinka. Zaledwie 79 ze 174. samochodów ruszyło ostatniego dnia w kierunku Limy. Najmniej odpadło ciężarówek, spośród których zaledwie 17 na 77 zarejestrowanych pojazdów nie wyruszyło do ostatniego etapu.
Zawodnicy przejechali łącznie blisko 9 tysięcy kilometrów po drogach i bezdrożach Argentyny, Chile i Peru. Bezpośrednia walka z bezdrożami Ameryki Południowej rozegrała się na trzynastu odcinkach specjalnych o łącznej długości blisko 4 tysięcy kilometrów (planowano ponad 4200km, ale odwołano OS6 z Fiambali do Copiapo). Na tegorocznych etapach rajdu Dakar dominowały pył Fesh-fesh i piasek wydm, choć zdarzały się też utwardzone, szybkie fragmenty. Jednak to fesh-fesh był największym wrogiem wszystkich załóg, ograniczając widoczność na trasie, ukrywając rozpadliny i kamienie czy niszcząc części aut, quadów i motocykli.
					
Wierzyłem, że uda nam się ukończyć rajd. To pomaga. Widziałem to co się działo w ciągu tego roku, widziałem jakie Adam robi postępy, jakim jest człowiekiem i bardzo wierzyłem w to, że uda nam się dojechać. Gdyby nie ta przykra historia, kiedy straciliśmy sprzęgło, bylibyśmy jeszcze dużo wyżej. Nie ma co rozpamiętywać. Jesteśmy na mecie! - mówił na kilka sekund przed wjazdem na rampę w Limie - pilot załogi numer 372 - Rafał Marton.
Również dla nas start w Dakarze był sporym sukcesem. Wszyscy zeznawali, że to najtrudniejsza edycja, ale udało nam się dojechać bez większych przygód do mety ostatniego odcinka. Mogliśmy rywalizować z najlepszymi. Jesteśmy w pierwszej trzydziestce - powiedział Robert Szustkowski. To nasz pierwszy start ciężarówką i całkowicie nowe doznania. Pomimo to okazało się, że jedzie się całkiem nieźle i w odróżnieniu od samochodów osobowych, w Unimogu najbardziej poobijani są zawodnicy - dodał kierowca Unimoga R-SixTeam.
Rajd Dakar to jedno z najbardziej morderczych wyzwań w jeździe terenowej. O skali trudności może świadczyć porównanie ilość załóg, które stawiły się na linii startu na początku i pod koniec rajdu. Ostatniego dnia, na liście startowej znalazło się 98 motocykli ze 188. z pierwszego dnia. Podobnie zmniejszyła się ilość rywalizujących zawodników w quadami. Zostało ich 12 z 33. Równie dużo samochodów nie dotrwało do ostatniego odcinka. Zaledwie 79 ze 174. samochodów ruszyło ostatniego dnia w kierunku Limy. Najmniej odpadło ciężarówek, spośród których zaledwie 17 na 77 zarejestrowanych pojazdów nie wyruszyło do ostatniego etapu.
Zawodnicy przejechali łącznie blisko 9 tysięcy kilometrów po drogach i bezdrożach Argentyny, Chile i Peru. Bezpośrednia walka z bezdrożami Ameryki Południowej rozegrała się na trzynastu odcinkach specjalnych o łącznej długości blisko 4 tysięcy kilometrów (planowano ponad 4200km, ale odwołano OS6 z Fiambali do Copiapo). Na tegorocznych etapach rajdu Dakar dominowały pył Fesh-fesh i piasek wydm, choć zdarzały się też utwardzone, szybkie fragmenty. Jednak to fesh-fesh był największym wrogiem wszystkich załóg, ograniczając widoczność na trasie, ukrywając rozpadliny i kamienie czy niszcząc części aut, quadów i motocykli.
źródło: informacja prasowa
										
					
				Dodaj komentarz
					Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
				logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
					Komentarze do:
Adam Małysz: W tej konfiguracji bardzo chętnie pojadę na kolejny Dakar
Podobne: Adam Małysz: W tej konfiguracji bardzo chętnie pojadę na kolejny Dakar
				 Stephane Peterhansel wygrywa Rajd Dakar w klasyfikacji samochodów terenowych »
Stephane Peterhansel wygrywa Rajd Dakar w klasyfikacji samochodów terenowych »
					
					 Adam Małysz: Nadal trzeba być skoncentrowanym »
Adam Małysz: Nadal trzeba być skoncentrowanym »
					
				Podobne galerie: Adam Małysz: W tej konfiguracji bardzo chętnie pojadę na kolejny Dakar
				 Rajd Dakar 2017 »
Rajd Dakar 2017 »
					
					 Prezentacja zespołu Baran, Wiśniewski & Żyła w obiektywie Kuby Żołędowskiego »
Prezentacja zespołu Baran, Wiśniewski & Żyła w obiektywie Kuby Żołędowskiego »
					
					Najczęściej czytane w tym miesiącu
				
				
				
				
				
				
				
				
				
				Tapety na pulpit 
				
				
				
				
				
				
				
			Galerie zdjęć
			
			
			
			
			
			
			
			
			
			
			Newsletter
			
 Adam Małysz
Adam Małysz Adam Małysz
Adam Małysz
 
						
						 
						
						 Tapety
						
						Tapety   Galeria Need for Speed Shift
Galeria Need for Speed Shift  Grand Prix Włoch - Monza - Pitbabes
Grand Prix Włoch - Monza - Pitbabes  Tapety Lotus
Tapety Lotus  Jak zwiększyć osiągi motocykla Suzuki bez dużych wydatków?
Jak zwiększyć osiągi motocykla Suzuki bez dużych wydatków? Kwalifikacje do GP Meksyku: bezbłędny Norris, dwa Ferrari za nim!
Kwalifikacje do GP Meksyku: bezbłędny Norris, dwa Ferrari za nim! Sprawdzenie auta używanego - najczęstsze błędy kupujących
Sprawdzenie auta używanego - najczęstsze błędy kupujących Nie możecie się doczekać GTA VI? Dzisiaj ściągniesz nowe samochody do ulepszonej GTA V!
Nie możecie się doczekać GTA VI? Dzisiaj ściągniesz nowe samochody do ulepszonej GTA V! Prztyczek w nosy Trumpa i Muska. Amerykańscy żołnierze nie mogą zabrać Tesli Cybertruck do Niemiec
Prztyczek w nosy Trumpa i Muska. Amerykańscy żołnierze nie mogą zabrać Tesli Cybertruck do Niemiec 
 
			
 
 
			