Małysz czeka na prolog Hungarian Baja. Łaskawiec chce wygrać

Zespół RMF Caroline Team oczekuje już na start do wieczornego prologu Hungarian Baja. Debiutant w Pucharze Świata Cross Country - Adam Małysz nie ukrywa, że pierwsza w życiu rywalizacja na czas niesie ze sobą trochę stresu, ale nie może się już doczekać. Badanie techniczne jego samochodu odbyło się wczoraj bez problemów i dziś pokażą się z Rafałem Martonem na pokazowym odcinku w Gyor. - Na pewno jest pewne zdenerwowanie - przyznaje Adam Małysz. - Mimo wszystko to jest rajd Pucharu Świata i choć jest krótki, to jednak jest tutaj światowa czołówka. To jest sprawdzian tego, w jakim kierunku te nasze treningi idą, czy przepaść jest taka duża, czy idą jednak dobrze. Byłem zestresowany gdy tutaj jechałem, ale przejechałem się autem i trochę mi przeszło. Mam nadzieję, że będzie tak samo na sygnał startu. Z minimalnymi kłopotami BK odbył Łukasz Łaskawiec. Zawodnik typowany do zwycięstwa w kategorii quadów musiał poprawiać źle umieszczone numery startowe dostarczone przez organizatora. Po poprawce quad jest gotowy i oczekuje w parc ferme na rozpoczęcie rywalizacji węgierskiej rundy Pucharu Świata. - Jestem bardzo pozytywnie nastrojony - mówi Łukasz Łaskawiec. - Sprzęt jest dobrze przygotowany. Dziś mamy tylko krótki prolog, więc wielkiej walki nie będzie. Walka rozpoczyna się jutro od samego rana. Moim głównym celem jest wygrać ten rajd.