Malcolm Wilson o odejściu Pettera Solberga

Malcolm Wilson przyznał, że będzie mu brakować Pettera Solberga w nowym sezonie Rajdowych Mistrzostw Świata. Norweski kierowca ogłosił w tym tygodniu, że żegna się z mistrzostwami WRC z powodu niemożności pozostania w zespole M-Sport, w którym po wycofaniu się Forda musi dojść do kilku zmian. Mistrz świata z 2003 roku nie wykluczył, że w przyszłości może jeszcze powrócić do walki w Rajdowych Mistrzostwach Świata. "Dziwnie będzie rozpoczynać sezon WRC bez Pettera Solberga w parku serwisowym. Będę za nim tęsknił zarówno na poziomie sportowym, jak i osobistym. Kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy się w 1999 roku, był świeżym młodym kierowcą z wielkim potencjałem i równie wielką potrzebą nauki. Kiedy powracał do Forda ponad dekadę później jako mistrz świata czuło się, że wraca do domu. To był zaszczyt mieć Pettera w zespole w tym roku. Jesteśmy zachwyceni, że mogliśmy brać udział w niektórych z jego sukcesów. Życzymy mu na przyszłość wszystkiego najlepszego." - powiedział Malcolm Wilson, żegnający swojego zawodnika. "Petter był bardzo charyzmatyczną i lubianą postacią w parku serwisowym przez ostatnią dekadę. Jesteśmy pewni, że motorsport o nim nie zapomni. Wszyscy w Fordzie życzymy mu kolejnych sukcesów." - dodał również Gerard Quinn - starszy menedżer działu sportowego Ford Racing. Przypomnijmy, że w zespole M-Sportu znaleźli się już Mads Ostberg i Nasser Al-Attiyah. Wciąż niejasne jest, czy stajnia Malcolma Wilsona sięgnie po kogoś więcej.